Podczas sobotniej manifestacji w centrum Madrytu, kilka tysięcy osób domagało się od rządu premiera Pedro Sancheza zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem.
POLECAMY: W Grecji mężczyzna z zakrwawioną izraelską flagą próbował wejść na paradę
Wielu uczestników niosło flagi Palestyny i transparenty przeciwko działaniom izraelskich wojsk w Strefie Gazy. Na transparentach widniały hasła takie jak: „Wytrzymajcie!”, „Wolna Palestyna!”, „Zawieszenie broni natychmiast!”, „Palestyna zwycięży!”, „Hiszpanio, uznaj wreszcie niepodległość Palestyny!”.
Vivi Rivas z ruchu Contracorriente, współorganizatora demonstracji, podkreśliła, że samo uznanie niepodległości Palestyny przez rząd Hiszpanii to za mało, gdy równocześnie utrzymuje on relacje dyplomatyczne oraz handlowe z Izraelem.
W proteście uczestniczyli członkowie ruchu Młodzieży Palestyńskiej Al-Yudur oraz działacze lewicowych ugrupowań politycznych, w tym politycy partii Podemos, byłego koalicjanta socjalistów (PSOE) Sancheza.
„Należy jak najszybciej zerwać stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Ich dalsze utrzymywanie jest hipokryzją” – powiedziała uczestnicząca w demonstracji była minister ds. równouprawnienia Irene Montero z Podemos.