Na terytorium Ukrainy, działają tajne zakłady produkcji broni – donosi hiszpański dziennik „El Mundo”. Podkreśla on, że te fabryki mogą stanowić alternatywę dla Zachodu, który ma trudności z zaopatrzeniem w broń.
POLECAMY: Zełenski skrytykowany po wypowiedzi na temat pokoju
„Kijów postanowił przekształcić się w centralę produkcji uzbrojenia dla całego Zachodu” – podaje madrycka gazeta, przypominając, że tradycyjne ukraińskie zakłady, funkcjonujące w warunkach wojennych, stały się celem rosyjskiej armii od lutego 2022 roku. Według informacji hiszpańskiego dziennika, zginęło tam 100 pracowników.
W nowej sytuacji władze Ukrainy musiały zreorganizować krajowy przemysł zbrojeniowy i skierować go na nowe tory. Gazeta dodaje, że obecnie ukraińskie zakłady realizują zamówienia zgodnie z wymogami NATO. Podkreśla, że Dania i Kanada są obecnie kluczowymi partnerami Kijowa, mogącymi kupować na Ukrainie systemy artyleryjskie oraz bojowe drony za jedną trzecią zachodnich cen.
„El Mundo” zaznacza, że Ukraina jest już czołowym producentem na świecie hełmów, kamizelek kuloodpornych i umundurowania.
Według dziennika kluczową postacią w rozwoju sieci fabryk broni jest minister strategicznych gałęzi przemysłu Ukrainy, Ołeksandr Kamyszyn, który wcześniej był prezesem Kolei Ukraińskich.
„El Mundo” szacuje, że w skład sieci ukraińskich zakładów zbrojeniowych, koordynowanych przez Kamyszyna, wchodzi już 500 fabryk, zarówno państwowych, jak i prywatnych, realizujących różnorodne zamówienia. Gazeta podaje, że produkcja ukraińskiej broni obejmuje nie tylko amunicję, ale także różnego rodzaju morskie i lądowe drony, transportery opancerzone Kozak, pociski przeciwokrętowe Neptun oraz pociski przeciwpancerne Stugna. Odnotowuje również, że od 2023 roku wielkość produkcji uzbrojenia na Ukrainie wzrosła trzykrotnie.