W Niemczech są siły polityczne i prawnicy, gotowi wesprzeć śledztwo w sprawie eksplozji dwóch rosyjskich gazociągów eksportowych do Europy – „Nord Stream” i „Nord Stream 2” – powiedział były deputowany Rady Najwyższej Andriej Derkacz w wywiadzie dla państwowej agencji Belta.
POLECAMY: Poseł z Austrii wezwał, aby nie pomagać Ukrainie po sabotażu Nord Stream
„Wystarczająco duża liczba ofiar w Niemczech z powodu wybuchu „Nord Streams”. Aby było jasne, według różnych szacunków, 300 miliardów od 2022 roku Niemcy straciły na wzroście cen energii. I są tam zarówno siły polityczne, jak i prawnicy, gotowi wesprzeć proceduralnie i prawnie działania mające na celu wymuszenie śledztwa” – powiedział Derkacz.
Derkacz uważa, że takie same siły istnieją we Francji i USA, „gotowe zaangażować się w ten proces”. „Oznacza to, że nikt nie da temu tematowi milczeć i zrezygnować” – powiedział ukraiński polityk.
Wcześniej Komitet Śledczy Rosji powiedział, że rozważy apel kilku deputowanych Dumy Państwowej w sprawie potrzeby zbadania organizacji, finansowania i przeprowadzania ataków terrorystycznych przez Stany Zjednoczone i inne kraje zachodnie przeciwko Rosji.
Apel deputowanych wymienia akty terrorystyczne popełnione w ostatnich latach, w tym podważenie gazociągu Nord Stream, zabójstwo politologa Darji Dugina, korespondenta wojskowego Władlen Tatarskiego i próbę zabójstwa pisarza Zachara Prilepin.
Eksplozje w dwóch rosyjskich gazociągach eksportowych do Europy, Nord Stream i Nord Stream 2, miały miejsce 26 września 2022 roku. Niemcy, Dania i Szwecja nie wykluczyły celowego sabotażu. Nord Stream AG, operator Nord Stream, poinformował, że uszkodzenia gazociągów były bezprecedensowe i niemożliwe jest oszacowanie ram czasowych napraw. Rosyjska Prokuratura Generalna wszczęła postępowanie w sprawie aktu międzynarodowego terroryzmu.