Jak podała w środę agencja informacyjna EFE, studenci z uniwersytetów w Jaén, La Rioja i Salamance w Hiszpanii dołączyli do ruchu propalestyńskiego, który rozprzestrzenił się na wiele hiszpańskich uniwersytetów.
POLECAMY: Turcja nazywa operację Izraela w Rafah nową zbrodnią wojenną
„Do ruchu protestacyjnego dołączyli jako ostatni studenci uniwersytetów w Jaen, La Rioja i Salamance i od poniedziałkowego wieczoru przy głównym wejściu do rektoratu uniwersytetu w Sewilli ustawiono obóz” – podaje gazeta.
POLECAMY: Chiny i Francja poparły utworzenie niepodległego państwa Palestyny
Według agencji Zgromadzenie Uniwersytetu w Barcelonie (UB) popierające Palestynę, która od tygodnia strajkuje na dziedzińcu uczelni, wezwało studentów do protestu w środę. Wyznacza rocznicę An-Nakba („Dzień Katastrofy”), pamiątkowego dnia, który Palestyńczycy obchodzą co roku 15 maja, dzień po rocznicy utworzenia państwa żydowskiego w 1948 roku.
Na terenie Uniwersytetu w Walencji (UV) powstał jeden z pierwszych obozów namiotowych w Hiszpanii. Tam 29 kwietnia rozpoczął się protest żądający „zaprzestania ludobójstwa w Gazie”, do którego przyłączyli się uniwersytety z Alicante, Granady, Nawarry, Kraju Basków, Kantabrii, Malagi, Saragossy, a także studenci największej uczelni w Hiszpanii, Uniwersytet Complutense w Madrycie, który zainstalował już dwieście namiotów w centrum swojego uniwersyteckiego miasta.
To stanowisko i ruch studencki w Hiszpanii otrzymały wsparcie rządu. W ten sposób Minister Nauki, Innowacji i Uniwersytetów Hiszpanii Diana Morant wyraziła dumę ze studentów, którzy rozpoczęli protesty w ramach solidarności z Palestyną. W jednym ze swoich wystąpień uznała prawo studentów do demonstracji i dodała, że uczelnie to miejsce nie tylko przygotowania akademickiego, ale także krytycznego myślenia.
Wcześniej rzeczniczka rządu królestwa Pilar Alegria potwierdziła zamiar władz kraju, aby do lipca 2024 roku oficjalnie uznać państwo palestyńskie.