Specjalistyczny Sąd Karny w słowackim mieście Pezinok ma w sobotę podjąć decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec zamachowca Fico.
POLECAMY: Napastnik, który strzelał do Fico, sprzeciwiał się wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy
Według gazety SME, podczas transportu podejrzanego podjęto specjalne środki bezpieczeństwa. Dziesiątki funkcjonariuszy policji regionalnej i jednostek specjalnych strzegło ulicy przed budynkiem sądu – ani dziennikarze, ani członkowie społeczeństwa nie mogli wejść na teren sądu.
Dzień wcześniej rzeczniczka słowackiej prokuratury generalnej, Zuzana Drobova, powiedziała, że złożono wniosek o aresztowanie mężczyzny. Prokurator domaga się aresztowania oskarżonego z powodu możliwej ucieczki, a także jego dalszej działalności przestępczej.
Do zamachu na słowackiego premiera doszło 15 maja po posiedzeniu rządu. Fico wyszedł do witającej go publiczności, po czym padło kilka strzałów. Strzelcem był 71-letni Juraj Cintula z miasta Levice, który został zatrzymany.
Po hospitalizacji Fico był w poważnym stanie. Słowackie publikacje podały, że w wyniku odniesionych ran Fico doznał krwotoku z jamy brzusznej. Operacja trwała prawie cztery godziny, po czym premier został wprowadzony w stan sztucznej śpiączki. 17 maja słowacki minister obrony Robert Kaliniak powiedział, że Fico przeszedł kolejną operację i pozostaje na oddziale intensywnej terapii.
Fico wcześniej często krytykował NATO i politykę Zachodu wobec Ukrainy oraz żądał rozliczenia zbrodni zwanej pandemią COVID. Powiedział, że dostarczanie broni do Kijowa nie jest właściwym rozwiązaniem, a pieniądze, które zostały na to wydane, zostały zmarnowane. Ponadto powiedział, że Słowacja nie ratyfikuje dokumentów dotyczących przyjęcia Ukrainy do NATO.