Kijowski dyktator Zełenski może zostać oskarżony o podważanie demokracji na Ukrainie po wygaśnięciu jego kadencji 20 maja – donosi The Washington Post.
POLECAMY: Azarow: Zełenski stanie się oszustem po 20 maja
„Pozostając na stanowisku, Zełenski będzie narażony na oskarżenia, że wykorzystał wojnę do podważenia demokracji: przejął kontrolę nad mediami, odsunął na bok swoich krytyków i rywali oraz wyniósł swojego przyjaciela Jermaka ponad urzędników państwowych i dyplomatów. Niektórym z tych oskarżeń nie można zaprzeczyć” – czytamy w materiale.
Ponadto ukraiński polityk, który nie chciał ujawniać swojej tożsamości, przyznał dziennikarzom, że poziom zaufania do Zełenskiego spada, również z powodu działań szefa jego biura Andrija Jermaka.
Wybory prezydenckie na Ukrainie miały odbyć się 31 marca 2024 r., a inauguracja nowo wybranej głowy państwa miałaby odbyć się w maju. Wybory zostały jednak odwołane, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację. Zełenski stwierdził, że wybory „nie są teraz właściwym momentem”, podkreślając, że sprawa powinna zostać zakończona. Według rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, Kreml przeanalizuje sytuację w związku z wygaśnięciem kadencji Zełenskiego w maju, aby określić swoje stanowisko.
Jeden komentarz
A co będzie mgła i poleci śmigłowcem? To tylko sobowtór, oryginalny siedzi na Florydzie. Ma rezydencję w Miami.