Według informacji, jakie „Dziennik Gazeta Prawna” uzyskał z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, karą za zabójstwo wolontariuszy z konwoju World Central Kitchen w Strefie Gazy są dwie dymisje i trzy nagany dla izraelskich oficerów zaangażowanych w atak. Wśród siedmiorga zabitych był Polak Damian Soból.
POLECAMY: Izraelskie media stwierdziły, że nekrolog Polaka zabitego przez ich wojsko jest „antysemicki”
Izraelska armia, pod wpływem międzynarodowej presji, przeprowadziła szybkie wojskowe śledztwo, które zakończyło się decyzją o zdymisjonowaniu dwóch oficerów, majora i pułkownika, oraz udzieleniu nagany trzem innym żołnierzom. Szczegóły dotyczące tych nagan oraz dalszego losu ukaranych wojskowych nie są jasne. Media brytyjskie szeroko informowały o dymisjach, natomiast informacje o trzech naganach są mniej dostępne.
Izrael oficjalnie przyznał się do ataku, twierdząc, że był to wynik „serii strasznych pomyłek”. Izraelscy żołnierze nie rozpoznali humanitarnego konwoju, który był specjalnie oznakowany i którego trasa została wcześniej przekazana izraelskiej armii. Pomimo tego, konwój został kilkukrotnie ostrzelany, co doprowadziło do śmierci siedmiu osób, w tym Polaka Damiana Sobola.
Polska strona nadal oczekuje na decyzję Jerozolimy dotyczącą przeprowadzenia postępowania karnego wobec osób odpowiedzialnych za atak. Prokuratura Okręgowa w Przemyślu prowadzi w tej sprawie dochodzenie, zwracając się do władz Izraela oraz Autonomii Palestyńskiej o pomoc prawną mającą na celu zabezpieczenie i zgromadzenie materiału dowodowego. Szczegóły dochodzenia nie są jednak ujawniane publicznie ze względu na dobro postępowania.