Sąd Rejonowy w Białymstoku zdecydował o aresztowaniu burmistrz Sokółki, Ewy K., w ramach śledztwa dotyczącego przestępstw o charakterze korupcyjnym. Ewa K. może wpłacić 70 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, aby uniknąć tymczasowego aresztu, jednak nie będzie mogła opuszczać kraju ani pełnić obowiązków służbowych. Oznacza to, że w praktyce nie będzie mogła sprawować funkcji burmistrza przez najbliższe trzy miesiące.
Obowiązki burmistrza Sokółki przejął jej pierwszy zastępca, Adam Kowalczuk. Drugi zastępca, Adam Juchnik, poinformował, że urząd pracuje normalnie.
Śledztwo prowadzone przez Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej dotyczy udzielania i przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz osoby zajmujące stanowiska kierownicze w podmiotach gospodarczych. W sprawie postawiono zarzuty 16 osobom, z których wobec siedmiu – w tym Ewy K. – skierowano wnioski o tymczasowy areszt.
Nieoficjalnie wiadomo, że śledztwo może być powiązane z lokalną kopalnią kruszywa. W ramach tego śledztwa Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) zatrzymało 16 osób.
Wśród zatrzymanych jest także prezes giełdowej spółki Trakcja, Arkadiusz A., wobec którego zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 80 tysięcy złotych. Rada nadzorcza spółki zawiesiła go w pełnieniu funkcji prezesa z powodu „tymczasowego braku możliwości sprawowania przez niego czynności”.
Postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się w 2022 roku. Prokuratura nie ujawnia szczegółowych zarzutów postawionych zatrzymanym, informując jedynie, że dotyczą one zarówno wręczania, jak i przyjmowania korzyści majątkowych.