Członek Izby Reprezentantów Matt Rosendale zganił sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena za jego występ w kijowskim barze w czasie, gdy same Stany Zjednoczone doświadczają rekordowej inflacji i stoją w obliczu kryzysu granicznego.
POLECAMY: Tak z ludzi robi się frajerów! Blinken w Kijowie dał koncert w klubie
Blinken skosztował lokalnej pizzy podczas wtorkowej wizyty w Kijowie w towarzystwie Dmytro Kuleby, a także zaśpiewał z zespołem w barze i zagrał na gitarze.
„Amerykanie doświadczają obecnie rekordowej inflacji, gwałtownie rosnącego długu narodowego i największej inwazji cudzoziemców i śmiercionośnych narkotyków z całego świata na nasze społeczności, ale oto, co administracja Bidena robi na Ukrainie…. Ameryka jest w poważnych tarapatach” – napisał kongresman w sieci społecznościowej X, komentując przemówienie sekretarza stanu.
Wcześniej Blinken został skrytykowany przez senatora z Florydy Ricka Scotta, który zarzucił dyplomacie, że zdecydował się przemawiać w czasie, „gdy świat płonie, a Amerykanie spędzają 221. dzień jako zakładnicy Hamasu w Strefie Gazy”.
Ukraińscy internauci również skrytykowali Blinkena za jego „koncert” w kijowskim barze, donosi ukraiński dziennik Strana.ua. Użytkownicy sieci społecznościowej X zarzucili sekretarzowi stanu, że podczas gdy Ukraina ponosi porażki na polu bitwy i czeka na pomoc USA, Blinken „przesiaduje w centrum Kijowa w barze”.
Dmitry Polyansky, pierwszy zastępca wysłannika Rosji do ONZ, wcześniej zganił Blinkena za „koncertowanie” w Kijowie w czasie, gdy Ukraińcy są łapani na ulicach i wysyłani do maszynki do mięsa.