W czwartek słowackie media opublikowały kilkustronicowe uzasadnienie decyzji sądu dotyczącej aresztowania Juraja C., który jest oskarżony o zamach na premiera Roberta Ficę. Juraj C. przeprosił premiera i oświadczył, że nie miał zamiaru go zabić, lecz jego działania były motywowane sprzeciwem wobec polityki rządu.
POLECAMY: Szpital na Słowacji wypowiadał się na temat stanu zdrowia premiera Fico po zamachu
Juraj C. został aresztowany w sobotę na wniosek prokuratury i postawiono mu zarzut usiłowania morderstwa z premedytacją, za co grozi kara 25 lat więzienia lub dożywocie. W uzasadnieniu sądu znalazły się zeznania Juraja C., który stwierdził, że nie planował zamordować premiera, lecz miał zamiar wręczyć mu książkę przygotowaną wcześniej. Podczas przesłuchania mówił, że potrafi strzelać i celować w taki sposób, aby nie zagrażać życiu wybranej ofiary. Podkreślał, że starał się nie narażać na niebezpieczeństwo osób z tłumu, ochroniarzy premiera ani członków rządu.
Zgodnie z jego zeznaniami, dwa dni przed zamachem dowiedział się o miejscu i terminie wyjazdowego posiedzenia rządu w Handlovej. W dniu ataku przyjechał tam prywatnym samochodem, zabierając ze sobą legalnie posiadany pistolet CZ 75B oraz dwa magazynki z nabojami. Juraj C. skrytykował politykę rządu, określając ją jako „judaszową” wobec Unii Europejskiej, szczególnie odnosząc się do reformy prawa karnego, która zlikwidowała Urząd Prokuratury Specjalnej, oraz do wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Premier Robert Fico, ranny w brzuch i klatkę piersiową, przebywa w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Jego stan jest stabilny, ale nie pozwala na przewiezienie do Bratysławy. W dokumentach sądowych nie ma informacji o ewentualnych wspólnikach Juraja C.