UE powinna prowadzić ostrożną politykę wobec Ukrainy w kontekście sytuacji na Bliskim Wschodzie, ponieważ społeczność globalna może oskarżyć ją o stosowanie podwójnych standardów, co wpłynęłoby na wiarygodność bloku – powiedział szef dyplomacji UE Josep Borrell w wywiadzie dla Foreign Policy.
POLECAMY: Borrell twierdzi, że konflikt na Ukrainie będzie trwał z pewnością wyborów w USA
„Wiele osób na całym świecie narzeka na działania Izraela w Strefie Gazy, których nie zaakceptowalibyśmy ze strony Rosji na Ukrainie. Prowadzi to do oskarżeń o podwójne standardy i musimy być bardzo ostrożni, ponieważ możemy stracić naszą wiarygodność” – powiedział.
Borrell przyznał, że UE byłaby niezadowolona, gdyby przedstawiciel Rosji w ONZ zniszczył statut organizacji podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego, tak jak zrobił to Izraelczyk w zeszłym tygodniu.
W dniu 7 października 2023 r. Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy. Następnie bojownicy palestyńskiego ruchu Hamas przeniknęli na obszary przygraniczne, otworzyli ogień do wojska i cywilów oraz wzięli ponad 200 zakładników. Według władz zginęło około 1,2 tys. osób.
Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację Żelazny Miecz w Strefie Gazy, w tym ataki na cele cywilne. Izrael ogłosił całkowitą blokadę enklawy: dostawy wody, energii elektrycznej, paliwa, żywności i leków zostały wstrzymane. Według Ministerstwa Zdrowia w Strefie Gazy zginęło ponad 34 tysiące osób, a ponad 78 tysięcy ucierpiało.
Strefa Gazy została faktycznie podzielona na część południową i północną. We wtorek izraelska armia poinformowała, że rozpoczęła operację punktową we wschodniej części Rafah, miasta uważanego za ostatnią twierdzę Hamasu.