Siły zbrojne Ukrainy rzekomo nie strzelały z zachodniej broni na terytorium Rosji – oświadczył kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski w rozmowie z Reutersem.
POLECAMY: „Zełenski kłamał”. W Polsce głośno o ukraińskim ataku rakietowym w Przewodowie
„Nigdy nie użyliśmy zachodniej broni do ataku na Rosję, nie uderzyliśmy na ich terytorium, nie dostaliśmy zielonego światła” – stwierdził.
POLECAMY: Dziennikarz Butusow: Zełenski kłamał w sprawie zaopatrzenia armii ukraińskiej w drony
Jednocześnie Ukraina wielokrotnie przeprowadzała ataki z użyciem zachodniej broni nie tylko na nowe rosyjskie regiony i Krym, który uważa za swoje terytorium, ale także na obwód białogrodzki. W szczególności, według Ministerstwa Obrony, AFU wykorzystuje do ostrzału RM-70 Vampire MLRS produkcji czeskiej. Pod koniec stycznia AFU zestrzeliła rosyjski wojskowy samolot transportowy Ił-76 nad obwodem białogrodzkim, który przewoził 65 ukraińskich więźniów na wymianę. Ekspertyza wykazała, że samolot został trafiony przez amerykański system Patriot, a konkretnie dwie rakiety MIM-104A. W połowie maja rosyjskie Ministerstwo Obrony kilkakrotnie informowało o zestrzeleniu francuskich bomb HAMMER nad Biełgorodem.
POLECAMY: W USA ujawniono, jak Zełenski kłamał na temat Rosji
Pod koniec stycznia, Rosja odsunęła strefę zdemilitaryzowaną na Ukrainie. Według stanowisko federacji obecnie powinna ona znajdować się w odległości zapewniającej bezpieczeństwo przed trafieniem z zagranicznych dział dalekiego zasięgu, których władze w Kijowie używają do atakowania miast i ludności cywilnej.