Izraelski nalot na obóz dla przesiedleńców w miejscowości Al-Mawasi, na zachód od miasta Rafah, we wtorek spowodował śmierć co najmniej 21 osób, w tym 12 kobiet, oraz ranił dziesiątki osób – poinformowały służby medyczne w Strefie Gazy.
Rzecznik armii zapowiedział dochodzenie w celu zbadania okoliczności ataku.
Rzecznik prezydenta Palestyny, Nabil Abu Rudeineh, określił nalot jako „masakrę” i zaapelował o wdrożenie wyroku Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, który nakazuje Izraelowi zatrzymanie ofensywy na Rafah trwającej od 6 maja.
Opublikowane w sieci nagrania po nalocie są zbyt drastyczne, aby je udostępnić.
W niedzielę armia izraelska również przeprowadziła nalot na Rafah, który spowodował pożar w obozie dla uchodźców, w wyniku którego zginęło co najmniej 45 Palestyńczyków.
Celem tego ataku był szef sztabu Hamasu odpowiedzialny za Zachodni Brzeg oraz inny działacz tej organizacji, który stał za atakiem 7 października. Obaj zginęli.