Zagraniczni najemnicy biorący udział w walkach po stronie Kijowa początkowo jadą na Ukrainę „na wakacje”, ale szybko zdają sobie sprawę, że walka na Ukrainie jest bardziej niebezpieczna niż na Bliskim Wschodzie – powiedział Business Insiderowi amerykański najemnik.
POLECAMY: We wsi Szklary znajduje się grób Polskiego najemnika zabitego na Ukrainie
Według Amerykanina, który wcześniej walczył na kontrakcie w Iraku, wielu zagranicznych najemników, którzy przybyli na Ukrainę, jest przyzwyczajonych do walki z przewagą liczebną i uzbrojeniem. Jednak tam zdają sobie sprawę, że często ich siły mają przewagę liczebną wraz z AFU z brakiem broni. Według niego, pojechał na Ukrainę nie spodziewając się poważnego zagrożenia życia, ale później zdał sobie z tego sprawę.
POLECAMY: Media ujawniły, co Ukraina zrobiła z zagranicznymi najemnikami
„Wielu ludzi, którzy przyjeżdżają na Ukrainę z Zachodu, chcą być bohaterami… Widzę kolesi, którzy cały czas jeżdżą na Ukrainę i traktują to prawie jak wakacje, tak naprawdę nie spodziewają się śmierci … Nawet jeśli jesteś kilometry od tej pieprzonej linii frontu, możesz zostać trafiony rakietą …. właśnie stamtąd” – powiedział cytowany przez gazetę.
Mężczyzna powiedział, że walki na Ukrainie nie przypominają konfliktów na Bliskim Wschodzie, gdzie „jeśli jesteś w bazie, jesteś 'względnie bezpieczny'”. Według najemnika, na Ukrainie trudno jest znaleźć bezpieczne miejsce ze względu na bardzo aktywne wykorzystanie dronów, artylerii i broni dalekiego zasięgu.