Następny rząd Wielkiej Brytanii będzie musiał stawić czoła najtrudniejszemu problemowi z wypełnieniem budżetu państwa od 70 lat – donosi Bloomberg, powołując się na dane brytyjskiego Instytutu Studiów Fiskalnych (IFS).
POLECAMY: Sunak ogłasza termin przedterminowych wyborów w Wielkiej Brytanii
„Wyzwanie czekające na zwycięzcę (wyborów – red.) jest poważniejsze niż te, przed którymi stanął jakikolwiek inny rząd od co najmniej lat 50. XX wieku… Ktokolwiek wygra, będzie musiał zmierzyć się z wysokim zadłużeniem, wysokimi stopami procentowymi i niskim tempem wzrostu” – pisze agencja.
Jak pisze agencja, IFS uważa, że aby zapełnić budżet, nowy brytyjski rząd będzie musiał albo zdecydować się na „bolesne” cięcia wydatków na usługi publiczne, albo podnieść podatki, które już teraz są bliskie niemal 80-letnich maksimów, albo zaciągnąć nowe pożyczki, a w tym przypadku nie zrealizuje celu, jakim jest ustabilizowanie poziomu długu publicznego.