Ukraińska deputowana Mariana Bezuhla wezwała Ukraińców przebywających za granicą do oddania paszportów, jeśli odmówią rejestracji wojskowej. Powiedziała to na antenie kanału telewizji publicznej.
„Niech odda ukraiński paszport, weźmie inny” – powiedziała.
Zapytana przez swoją koleżankę z Rady Julię Kłymenko, czy kraj jest gotowy na utratę 11 milionów obywateli przebywających obecnie za granicą, posłanka powiedziała, że ci ludzie „dokonali wyboru”.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu do aktualizacji swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznej szafie poborowych”, za pośrednictwem której można również doręczyć wezwanie. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.