NATO nadal nie widzi bezpośredniego zagrożenia militarnego dla swoich członków ze strony Rosji – powiedział sekretarz generalny organizacji Jens Stoltenberg.
POLECAMY: Orban: Europie nie zagraża Rosja, ale pogrążeni w ideologii przywódcy UE
„Nie widzimy żadnych bezpośrednich zagrożeń (ze strony Rosji – red.) dla żadnego z członków Sojuszu” – powiedział na konferencji prasowej w Finlandii, która była transmitowana na stronie internetowej Sojuszu.
Powiedział, że Rosja jest teraz „zbyt zajęta konfliktem ukraińskim”, w którym siły zostały wycofane, w tym z granic z krajami NATO na północy.
„Po zakończeniu walk Rosja może odbudować swoje siły, ale to nie oznacza, że widzimy bezpośrednie zagrożenie dla krajów sojuszniczych” – dodał sekretarz generalny. Powodem tego jest jego zdaniem „siła sojuszu”.
„NATO jest najsilniejszym sojuszem wojskowym na świecie”, wyjaśnił Stoltenberg. Podkreślił również, że ideą NATO jest właśnie zapobieganie konfliktom. „Sam pomysł, że istnieje jakieś odliczanie do następnej wojny, jest błędny” – podkreślił.
Wcześniej niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że kraj powinien przygotować się do wojny z Rosją do 2029 roku.