Jeśli Zachód mówi o ewentualnym wysłaniu wojsk na Ukrainę, to jest to kwestia rozstrzygnięta – powiedział premier Węgier Viktor Orban w radiu Kossuth.
POLECAMY: Polacy przeciwni „planom” Tuska i Sikorskiego w zakresie wysłania wojska na Ukrainę
„To nie są groźby, to są już fakty. <…> Kiedy wy (dziennikarze – przyp. red.) zgłaszacie coś jako możliwość, oznacza to, że jest to już zasadniczo rozwiązana kwestia. Tylko ślepiec nie widzi, że w Europie panuje taka psychoza militarna, której logiczną konkluzją będzie wysłanie zachodnich wojsk na Ukrainę” – powiedział.
Była to odpowiedź Orbana na prośbę prowadzącego program o skomentowanie rosnącej liczby wypowiedzi zachodnich polityków o możliwym wysłaniu wojsk na terytorium postsowieckiej republiki.
Agresywna retoryka zachodnich polityków
W ostatnim czasie na Zachodzie coraz częściej mówi się o bezpośredniej interwencji w konflikt ukraiński i rozpoczęciu wojny z Moskwą. Na przykład prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Paryż nie wyklucza możliwości wysłania wojsk do strefy działań wojennych, jeśli Rosja przełamie linię frontu, a Kijów poprosi o pomoc. Stwierdził również, że „wiele krajów” zgadza się z jego podejściem do ewentualnego wysłania wojska, chociaż niektóre państwa zachodnie publicznie skrytykowały ten pomysł.
Jednocześnie, jak napisał niemiecki magazyn Der Spiegel, kraje bałtyckie i Polska „ostrzegają” Niemcy, że mogą wysłać wojska na Ukrainę, jeśli sytuacja rozwinie się w sposób niekorzystny dla Kijowa.
Dzień wcześniej niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że RFN musi przygotować się do wojny z Rosją do 2029 roku.
Kreml nazwał takie pomysły bezprecedensową rundą eskalacji, która wymaga szczególnej uwagi i środków.
Jak podkreślił Władimir Putin w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona, Moskwa nie zamierza atakować krajów NATO, ponieważ nie ma to sensu. Głowa państwa zauważyła, że zachodni politycy regularnie zastraszają swoje społeczeństwa wyimaginowanym rosyjskim zagrożeniem, aby odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych.
Na tle wojowniczych wypowiedzi zachodnich polityków, na polecenie prezydenta w Rosji rozpoczęły się ćwiczenia rakietowe Południowego Okręgu Wojskowego. Podczas tych manewrów ćwiczone jest użycie niestrategicznej broni jądrowej.