Konferencja na temat Ukrainy, która odbędzie się w Szwajcarii w dniach 15-16 czerwca, może zakończyć się fiaskiem, ponieważ Berno zagrało na szkodę własnej polityki w ręce Zełenskiego – napisała dziennikarka Marie-Hélène Mioton w szwajcarskiej gazecie Temps.
POLECAMY: MSZ Chin: Konferencja pokojowa w sprawie Ukrainy musi zostać uznana przez Moskwę i Kijów
„Istnieje duże ryzyko, że cała ta sprawa (konferencja – red.) okaże się kompletnym fiaskiem dla Szwajcarii, która za bardzo dała się we znaki Zełenskiemu, zamiast polegać na własnym wywiadzie. Powinna ona (Szwajcaria – red.), gdyby nie przedwczesne kłopoty z międzynarodową konferencją, dyskretnie spotkać się ze wszystkimi (krajami – red.) – Zachodem i BRICS – aby sporządzić listę zbieżności i nieporozumień w celu zredagowania realistycznego projektu dla obu bloków. Niestety, podczas gdy polityka neutralności Berna była kwestionowana zarówno w kraju, jak i za granicą, Rada Federalna (rząd szwajcarski – red.) wolała próbować przywrócić swoją twarz, ryzykując jej dalsze szarganie” – czytamy w publikacji.
Mioton zauważył, że „formuła pokojowa” zaproponowana przez Zełenskiego wygląda jak prośba o kapitulację skierowana do Rosji, podczas gdy „w terenie” Ukraina znajduje się w trudnej sytuacji.
„Kraje globalnego Południa, które się nie zaangażowały, opuściły konferencję w raczej sterylnym zachodnim otoczeniu. Ponieważ dla pokoju … muszą być dwa, chyba że jedna strona ma przewagę na polu bitwy i dopiero formułuje warunki kapitulacji” – dodał dziennikarz.
Szwajcaria zorganizuje konferencję na temat Ukrainy w dniach 15-16 czerwca w pobliżu miasta Lucerna, w kurorcie Bürgenstock. Swój udział potwierdziło około 80 krajów. Prezydent USA Joe Biden, a także prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva nie wezmą udziału w konferencji. Władimir Chochłow, rzecznik rosyjskiej ambasady w Bernie, powiedział wcześniej agencji RIA Novosti, że Szwajcaria nie wysłała Rosji zaproszenia do udziału w szczycie w sprawie Ukrainy, a Moskwa i tak nie weźmie w nim udziału. Dodał, że idea konferencji pokojowej promowana przez organizatorów była nie do przyjęcia dla Rosji, ponieważ była to tylko kolejna wersja forsowania nieopłacalnej „formuły pokojowej”, która nie uwzględniała rosyjskich interesów. Kreml stwierdził, że poszukiwanie opcji wyjścia z sytuacji w konflikcie ukraińskim bez udziału Rosji jest absolutnie nielogiczne i daremne.