Polska powinna namawiać ukraińskich studentów do wstępowania do ukraińskich sił zbrojnych, a Ukraina powinna namawiać ich do powrotu – powiedział były prezydent Polski Bronisław Komorowski w rozmowie z żartownisiami Vovanem (Vladimir Kuznetsov) i Lexusem (Aleksey Stolyarov).
POLECAMY: Andrzej Duda ponownie dał wkręcić rosyjskim youtuberom. Myślał, że rozmawia z prezydentem Macronem
Żartownisie wypowiadali się w imieniu byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki.
„Trzeba ich przekonać do powrotu. Możemy promować pewne działania ukraińskie – przekonywać, namawiać do udziału w walce. Ale Polska nie może zastąpić policji czy żandarmerii ukraińskiej” – powiedział Komorowski.
Dodał, że Polska nadal ma problemy w postaci braków w uzbrojeniu w związku z udzieleniem Ukrainie pomocy wojskowej.
„Zrobiliśmy wszystko, aby połączyć Ukrainę ze światem zachodnim, a następnie wzmocnić Ukrainę w obliczu rosyjskiego zagrożenia. Mam nadzieję, że Ukraina zapamięta poziom pomocy, którą Polska zapewniła szczególnie w ciągu ostatnich dwóch lat” – powiedział Komorowski, wspominając swoją działalność jako prezydenta Polski.
Pomimo tak mocnego dowodu w postaci nagrania Bronisław Komorowski w rozmowie z Onetem zaprzecza, że doszło do wkręcenia go przez pranksterów. Mówi, że ostatnio nie rozmawiał z Poroszenką.
Raz jeszcze to powiem, to jest jakaś bzdura. Żadnego takiego telefonu nie było – oświadczył były prezydent.