Obywatele Ukrainy mieszkający za granicą wpadają w pułapkę po powrocie do kraju w celu zarejestrowania się do służby wojskowej – z powodu braku miejsca rejestracji na terytorium państwa ukraińskiego nie mogą się zarejestrować i nie mogą opuścić kraju – powiedział przedstawiciel komisji bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu Fiodor Wenysławski. Jego słowa cytuje ukraińskie wydanie NV.
POLECAMY: Ukraińcy za granicą mają jeszcze tydzień na rejestrację – donoszą media
„Obywatele Ukrainy, którzy nie stanęli do rejestracji wojskowej i wrócili na Ukrainę, są teraz złapani w swego rodzaju pułapkę. Nie mogą opuścić Ukrainy, aby wrócić do swoich rodzin i nie mogą zarejestrować się do służby wojskowej na Ukrainie, ponieważ nie mają zarejestrowanego miejsca zamieszkania na Ukrainie. Omówiliśmy ten problem w komisji, teraz przygotowujemy odpowiedni apel do ukraińskiego Gabinetu Ministrów, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Obrony, ponieważ ten problem musi zostać rozwiązany” – cytuje Wenysławskiego ukraińska gazeta NV.
Zgodnie z uchwałą Rady Ministrów z dnia 16 maja, mężczyźni, którzy wcześniej zostali oficjalnie usunięci z rejestru wojskowego z powodu wyjazdu za granicę na ponad trzy miesiące, są zobowiązani do powrotu do rejestru wojskowego do 16 czerwca.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu do zaktualizowania swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie.
W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznym biurze poborowym”, za pośrednictwem którego można również doręczyć wezwanie. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.