Ukraina jest zmuszona kupować broń od pośredników po zawyżonych cenach – pisze „Los Angeles Times”.
POLECAMY: Były premier Ukrainy mówił o nieodwracalnych stratach na froncie
„Jaki jest problem Ukrainy? Ci handlarze wiedzą, że zarobili fortunę i wykorzystują wojnę, aby podnieść ceny broni do niebotycznych cen” – napisano w publikacji.
Źródła na Ukrainie przekazały publikacji listę pokazującą, że koszt niektórych rodzajów broni wzrósł sześciokrotnie. Wśród nich są wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet 122 mm, podał Times.
Według Wołodymyra Pikuzo, założyciela Ukraińskiej Agencji Zamówień Obronnych, niektórzy dostawcy i właściciele magazynów broni utrzymują zapasy tak długo, jak to możliwe, ponieważ wiedzą, że cena podwoi się w ciągu sześciu miesięcy. Oszacował, że aby zmienić sytuację na polu bitwy, należałoby wydać około 200 miliardów dolarów.
W publikacji napisano, że Agencja Zamówień Obronnych poszukuje broni z czasów radzieckich. Szczególnie interesuje ich pozostała w magazynach amunicja, ponieważ dostępne zapasy szybko się wyczerpują.