Choć dane wskazują na stabilizację, to w rzeczywistości Polska nadal odnotowuje rekordowo dużą liczbę bankructw.
Rosnąca liczba upadłości
Co miesiąc ponad 1800 podmiotów ogłasza upadłość. Tak wynika z danych opublikowanych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG). Liczba bankructw nieustannie rośnie i wciąż można mówić o rekordowej skali zjawiska. W samym maju 2024 r. w Krajowym Rejestrze Zadłużonych odnotowano 1839 ogłoszeń o upadłości osoby fizycznej, co w porównaniu z majem 2023 r. oznacza wzrost o 0,7 proc. Pomimo nieznacznego wzrostu, sytuacja pozostaje alarmująca.
POLECAMY: Ogłoszenie upadłości po fiasku restrukturyzacji. O czym pamiętać?
Rekordowe upadłości konsumenckie
Jak donosi Bankier.pl, „liczba ogłoszeń o upadłości konsumenckiej dwukrotnie w 2024 r. otarła się o historyczne rekordy. W marcu odnotowano trzeci miesięczny wynik od początku istnienia tej instytucji w Polsce, a w kwietniu odczyt ponownie okazał się najwyższy w bieżącym roku”. To pokazuje, że problem nie dotyczy tylko przedsiębiorstw, ale również osób fizycznych.
W pierwszych pięciu miesiącach 2024 r. upadło 9184 dłużników, czyli o 500 więcej niż rok wcześniej. Analitycy serwisu Bankier.pl zauważają, że instytucja upadłości konsumenckiej w Polsce przebiegała do tej pory głównie w sposób liniowy. „Kolejne nowelizacje prawa stopniowo ułatwiały dostęp dłużnikom-osobom fizycznym do możliwości ogłoszenia niewypłacalności” — tłumaczą analitycy.
Zmiany w prawie upadłościowym
Poważne zmiany zaszły za sprawą nowelizacji ustawy prawo upadłościowe, która weszła w życie w marcu 2020 r. Wprowadzono, że „przeszkodą w procedurze przestała być ewentualna wina lub rażąca niedbałość dłużnika”. Zliberalizowane przepisy przyczyniły się nie tylko do wzrostu bankructw konsumentów, ale także do rozpoczęcia trendu wzrostowego liczby upadłości.
Upadłość nasza powszednia
Nie można jednak mówić o nadchodzącej stabilizacji w kwestii upadłości konsumenckich. Dane z Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej jednoznacznie wskazują na to, że mimo pewnych pozytywnych sygnałów, problem bankructw w Polsce pozostaje poważny. Wciąż daleko do sytuacji, w której liczba upadłości przestanie rosnąć, a gospodarka odczuje realne oznaki poprawy.
Wnioski
Sytuacja związana z upadłościami w Polsce wymaga dalszego monitorowania i podejmowania działań mających na celu wsparcie zarówno przedsiębiorstw, jak i osób fizycznych. Pomimo liberalizacji przepisów i licznych nowelizacji prawa, problem bankructw pozostaje aktualny i wymaga kompleksowych rozwiązań. Dopiero wtedy będzie można mówić o prawdziwej stabilizacji i poprawie sytuacji gospodarczej w kraju.