Zakład produkcyjny WSK PZL Kalisz, który miał stać się kluczowym graczem w produkcji komponentów do czołgów K2, znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Informacje te podał portal Fakty Kaliskie, wskazując na możliwość znaczących zwolnień pracowników. W artykule przedstawiamy obecną sytuację zakładu, przyczyny problemów oraz możliwe scenariusze na przyszłość.
POLECAMY: Zamówione przez Polskę czołgi K2 będą niekompatybilne z amerykańskim sprzętem
Obietnice i nadzieje
W marcu 2023 roku Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Polska Grupa Zbrojeniowa podjęły decyzję, że czołgi K2 będą serwisowane, remontowane i produkowane w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu. Do procesu wytwórczego miały zostać włączone jeszcze dwa zakłady, w tym WSK PZL Kalisz. Kontrakt ten miał zagwarantować rozwój przedsiębiorstwu na kolejne 20–30 lat, obejmując modernizację fabryki, dofinansowanie oraz rekrutację nowych pracowników.
Problemy finansowe i brak wsparcia
Pomimo optymistycznych założeń, kontrakt na produkcję komponentów do czołgów K2 nie jest pewny z powodu braku decyzji politycznej ze strony obecnego rządu. WSK PZL Kalisz, będący częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, nie otrzymał wsparcia finansowego, co pogłębiło problemy zakładu . Według portalu Fakty Kaliskie, zarząd przedsiębiorstwa zaproponował plan restrukturyzacji, który zakłada zwolnienia. W 2024 roku pracę może stracić 6% załogi, a w 2025 roku kolejne 6%, co łącznie oznacza zwolnienie od 50 do 70 osób.
Kontrowersje wokół fuzji
Dodatkowym problemem dla WSK PZL Kalisz jest możliwość przejęcia zakładu przez Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu. Taki krok zaproponowała prezes poznańskich zakładów Elżbieta Wawrzynkiewicz podczas posiedzenia Komisji Obrony Narodowej. Zarząd oraz pracownicy WSK PZL Kalisz obawiają się, że skutkiem takiej fuzji będzie przejęcie zamówień, które obecnie realizuje przedsiębiorstwo, co może doprowadzić do dalszych zwolnień i pogorszenia sytuacji finansowej zakładu.
Reakcje związków zawodowych
W obliczu zagrożenia zwolnieniami i potencjalnym przejęciem zakładu, związek zawodowy Solidarność wyraził solidarność z zarządem firmy oraz obecnym prezesem. Portal Fakty Kaliskie informuje, że związek zawodowy i zarząd wspólnie walczą o uratowanie zakładu przed dwoma negatywnymi scenariuszami: masowymi zwolnieniami oraz przejęciem przez WZMOT w Poznaniu.
Wnioski i przyszłość
Przyszłość WSK PZL Kalisz pozostaje niepewna. Wiele zależy od decyzji politycznych dotyczących przyznania kontraktu na produkcję komponentów do czołgów K2. Jeżeli zakład otrzyma wsparcie finansowe, plany redukcji zatrudnienia mogą zostać zarzucone, a przedsiębiorstwo może odzyskać stabilność finansową i zapewnić sobie rozwój na kolejne dekady.
Zakład produkcyjny WSK PZL Kalisz stoi na rozdrożu. Z jednej strony istnieje szansa na stabilny rozwój dzięki kontraktowi na produkcję komponentów do czołgów K2, z drugiej zaś grozi mu przejęcie przez inne zakłady oraz znaczące zwolnienia. Wszyscy zainteresowani mają nadzieję na pozytywne rozwiązanie, które pozwoli zachować miejsca pracy i rozwijać polski przemysł zbrojeniowy.