„Alternatywa dla Niemiec (AfD) planuje utworzenie frakcji „Suwerenistów” w Parlamencie Europejskim, której głównymi postulatami będzie chęć normalizacji stosunków z Rosją i pozbycia się hegemonii UE – donosi Spiegel powołując się na własne źródła.
Z korespondencji pracownika AfD w PE, która znalazła się w posiadaniu Spiegla, wynika, że partia zamierza zorganizować spotkanie założycielskie nowej frakcji „Suwerenistów” w jednym z pomieszczeń parlamentarnych, zaplanowane na 27 czerwca.
Aby go utworzyć, AdG będzie potrzebować 23 deputowanych z siedmiu krajów, podczas gdy sama partia ma 15 miejsc w parlamencie. Zauważa się, że frakcja ta mogłaby zająć puste miejsce skrajnie prawicowych sił w PE.
Według gazety, prawdopodobnie nie spotka się to z oporem ze strony Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) oraz prawicowej frakcji „Tożsamość i Demokracja”, której siłą napędową jest partia byłej kandydatki na prezydenta Francji Marine Le Pen, ponieważ pozwoli im to wyglądać na bardziej umiarkowanych na tle „suwerenistów”.
Według Spiegla, fundamentem nowej frakcji powinna być „Deklaracja Sofijska” podpisana przez wielu europejskich prawicowców z Bułgarskiej Partii Odrodzenia, która opowiada się przeciwko hegemonii UE i za normalizacją stosunków z Rosją.
Publikacja zakłada, że nowa frakcja może obejmować S.O.S. Rumunia, hiszpańską Se Acabo La Fiesta (Impreza się skończyła), grecką Niki (Zwycięstwo), polską Konfederację, słowacki ruch Republika i węgierski Mi Hazank (Nasza Ojczyzna). Niewykluczone jest dołączenie niejakiej Sary Knafo z francuskiej partii „Reconquista”.
Wcześniej prawicowa frakcja w Parlamencie Europejskim „Tożsamość i Demokracja” oficjalnie ogłosiła wydalenie wszystkich dziewięciu swoich członków z niemieckiej „Alternatywy dla Niemiec” (AdG) w związku z szeregiem skandali wokół partii. Na przykład w Niemczech pracownik jednego z kandydatów AdG w wyborach do Parlamentu Europejskiego został wcześniej aresztowany z powodu podejrzeń o szpiegostwo na rzecz Chin.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się 9 czerwca w Niemczech, centroprawicowy blok opozycyjny Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU, 30%) odniósł pewne zwycięstwo, drugie miejsce zajęła prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AdG, 15,9%), a Socjaldemokraci (SPD, 13,9%) kanclerza Olafa Scholza zajęli dopiero trzecie miejsce.
Partia opowiada się m.in. za ograniczeniem migracji i pokojowym rozwiązaniem konfliktu na Ukrainie. Przeciwnicy partii często zarzucają jej powiązania z Rosją, a ostatnio także z Chinami.