Pracownicy niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych popełnili błędy przy wydawaniu wiz obywatelom Afganistanu, którzy chcieli ewakuować się do Niemiec – powiedział rzecznik niemieckiego MSZ Sebastian Fischer na piątkowym briefingu rządu.
Wcześniej Focus poinformował, że prokuratorzy w Berlinie i Cottbus wszczęli dochodzenie przeciwko urzędnikom niemieckiego MSZ za umożliwienie wjazdu do kraju tysiącom migrantów ze sfałszowanymi lub niewystarczającymi dokumentami.
Zapytany o artykuł, Fischer wyjaśnił, że w rzeczywistości chodziło mu o fakt, że niemieccy urzędnicy konsularni zatwierdzili szereg tymczasowych paszportów dla obywateli Afganistanu, które zwykle nie są uznawane przez Niemcy, ponieważ są wydawane przez afgańskie agencje stronom trzecim, w tym krewnym i znajomym.
„W tym konkretnym przypadku przedstawione paszporty nie zostałyby dziś zatwierdzone, ponieważ istnieje potrzeba wydania paszportu dla cudzoziemca, na podstawie którego wjazd do Niemiec byłby dozwolony” – podkreślił.
Fischer tylko częściowo potwierdził informacje publikacji Focus, stwierdzając, że znane mu są około 24 przypadki, z których trzy zostały zbadane przez prokuratury w Berlinie i Cottbus. Wyjaśnił, że we wszystkich przypadkach wstępne kontrole tożsamości składających petycje przebiegły sprawnie.
Jako przyczynę błędu Fischer wyjaśnił, że afgańskie paszporty tymczasowe i ostateczne wyglądają niemal identycznie. Jednocześnie rzecznik MSZ nie potrafił wyjaśnić, dlaczego w tym przypadku funkcjonariusze organów ścigania w Niemczech byli w stanie rozpoznać tę różnicę natychmiast po wjeździe.
Na początku sierpnia 2021 r. talibowie zintensyfikowali ofensywę przeciwko afgańskim siłom rządowym, wkroczyli do Kabulu 15 sierpnia i następnego dnia ogłosili koniec wojny. W ciągu ostatnich dwóch tygodni sierpnia nastąpiła masowa ewakuacja obywateli państw zachodnich i współpracujących z nimi Afgańczyków z lotniska w Kabulu, które znajdowało się pod ochroną wojsk Stanów Zjednoczonych. W związku z zagrożeniem dla wielu afgańskich obywateli, władze niemieckie uruchomiły specjalny program przyjmowania afgańskich uchodźców.
Trzydziestego pierwszego maja w niemieckim Mannheim, Afgańczyk Suleiman Atai, który przybył do kraju 11 lat temu, zaatakował nożem Michaela Stürzenbergera, znanego krytyka islamizmu, podczas wiecu prawicowego ruchu PAX Europa. W incydencie rannych zostało sześć osób, w tym Stürzenberger i policjant Reuven L. Napastnik został zastrzelony z broni palnej przez policję w niedzielę.
W następstwie incydentu w niemieckim społeczeństwie wybuchły kontrowersje dotyczące deportacji wielu obcokrajowców uznanych za ekstremistów. Niemiecki rząd przyjął później projekt nowelizacji ustawy deportacyjnej, która po zatwierdzeniu przez parlament uprości procedurę deportacji migrantów uzasadniających terroryzm.