Spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson wezwał członków administracji do wysłania prezydenta Joe Bidena do dymisji.
POLECAMY: Washington Post przedstawia dziesięciu Demokratów na miejsce Bidena
„Wiele osób pyta o 25. poprawkę do konstytucji (o rezygnacji prezydenta z powodu niezdolności do sprawowania urzędu – red.), o jej zastosowanie teraz, ponieważ sytuacja jest alarmująca. Nasi rywale widzą słabość Białego Domu, podobnie jak my wszyscy. Mówię to bez przyjemności. Uważam, że sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Chciałbym poprosić członków gabinetu, aby spojrzeli w swoje serca” – powiedział Johnson, cytowany przez Hill.
Zauważył, że rozumie panikę w szeregach Demokratów, ale chodzi o cały kraj, którego prezydent wyraźnie nie jest w stanie wykonywać swojej pracy, a teraz ministrowie i wiceprezydent muszą wykonywać swoje obowiązki.
Zgodnie ze wspomnianą poprawką, usunięcie prezydenta wymaga decyzji większości członków jego gabinetu i wiceprezydenta, co nigdy nie miało miejsca w historii USA.
Amerykańskie media są zgodne, że Biden wypadł słabo podczas pierwszej debaty z poprzednikiem Donaldem Trumpem, która odbyła się w piątek wieczorem w Atlancie. Urzędujący amerykański prezydent jąkał się i zatrzymywał, nie zawsze jasno formułując myśli, a pod koniec wydarzenia w obiektywie kamery telewizyjnej znalazł się moment, w którym jego żona Jill pomogła Bidenowi zejść ze schodów.