Pojazdy policyjne podjeżdżają na Place de la République w Paryżu, gdzie spodziewane są zamieszki po ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów parlamentarnych – donoszą media.
POLECAMY: Sklepy w Paryżu instalują osłony w oknach w oczekiwaniu na zamieszki
Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło wcześniej wstępne wyniki głosowania w pierwszej turze wyborów parlamentarnych: partia „Unia Narodowa” prowadzi z 34,2% głosów, koalicja lewicowców „Nowy Front Ludowy” – na drugim miejscu z 29,1%, koalicja Macrona – na trzecim z 21,5%.
Po godzinie 20:00 pojazdy policyjne zaczęły zjeżdżać się na Place de la Republique w Paryżu, gdzie spodziewane są protesty i zamieszki po ogłoszeniu pierwszych wyników głosowania.
Na placu zgromadziły się setki ludzi, ale sytuacja na razie pozostaje spokojna. Demonstranci skandują antyfaszystowskie hasła, wyrażając niezadowolenie z wyników pierwszej tury, w której prowadzi skrajna prawica.
Wzmocnione oddziały policji pełnią służbę na sąsiednich ulicach.
Wcześniej media francuskie poinformował, że sklepy na głównych ulicach handlowych Paryża instalują na swoich oknach płyty ze sklejki w oczekiwaniu na zamieszki po wynikach pierwszej tury wyborów parlamentarnych. Agencja została poinformowana przez pracowników instalujących osłony na oknach sklepu Zara, że właściciele chcą w ten sposób chronić mienie na wypadek, gdyby demonstracje zakończyły się gwałtownymi starciami i pogromami.
W niedzielę we Francji odbyła się pierwsza tura przedterminowych wyborów do Zgromadzenia Narodowego, niższej izby francuskiego parlamentu. Druga tura odbędzie się 7 lipca. Francuzi będą musieli wybrać 577 deputowanych, którzy będą reprezentować ich interesy w parlamencie.
To pierwszy raz w historii Piątej Republiki, kiedy wybory odbywają się w tak krótkim terminie. Po tym, jak prezydent Emmanuel Macron ogłosił rozwiązanie parlamentu wieczorem 9 czerwca, partie miały mniej niż trzy tygodnie na nominowanie swoich kandydatów i prowadzenie kampanii.