Podczas pierwszych od 2018 roku konsultacji międzyrządowych pomiędzy Polską a Niemcami, które odbyły się we wtorek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM), kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekazał, że Niemcy nie planują wypłaty Polsce reparacji za straty wojenne. Mimo tego, Scholz zadeklarował chęć rozmów o trudnej historii, budowę Domu Polsko-Niemieckiego oraz wsparcie dla osób ocalałych z niemieckiej okupacji.
POLECAMY: „Nie podzielam stanowiska”. Duda reaguje na stanowisko Scholza w sprawie odszkodowań za II wojnę
Odpowiedź Premiera Donalda Tuska
Podczas wspólnej konferencji prasowej, premier Donald Tusk podkreślił, że nie jest rozczarowany propozycją i gestem ze strony kanclerza Niemiec. „Nie ma takich gestów, które by usatysfakcjonowały Polaków i takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co się stało w trakcie II wojny światowej” – powiedział Tusk. Premier zaznaczył również, że nie ma sporu między nim a Scholzem co do historycznych strat Polski. „W sensie prawnym problem reparacji został opisany w decyzjach i traktatach rządowych, ale można różne konsekwencje i wnioski wyciągać z tego, co tak naprawdę to oznacza” – dodał Tusk, podkreślając wagę uznania niemieckiej odpowiedzialności moralnej za straty poniesione przez Polskę.
Komentarz Radosława Sikorskiego
Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, w wywiadzie dla Radia ZET, odniósł się do rozmów przeprowadzonych we wtorek. „Chcemy uzyskać niemiecki gest przyznania się do odpowiedzialności moralnej i zadośćuczynienia wobec ofiar. I cokolwiek uzyskamy, to będzie nieskończenie więcej niż to, co uzyskało PiS” – stwierdził Sikorski.
Sikorski krytycznie ocenił politykę Prawa i Sprawiedliwości (PiS) wobec Niemiec, sugerując, że była ona oparta na utrzymywaniu złych stosunków przez wiele lat w nadziei na ogromne odszkodowania. „O reparacje nawet się nie upomnieli” – dodał Sikorski.
Nota Dyplomatyczna i Odpowiedź Niemiec
Należy przypomnieć, że w 2022 roku rząd Zjednoczonej Prawicy wysłał do Niemiec notę dyplomatyczną w sprawie reparacji. 1 września 2022 roku zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października 2022 roku ówczesny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną, w której Polska domaga się odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych oraz rekompensaty za inne szkody.
W styczniu 2023 roku MSZ przekazało, że rząd niemiecki odpowiedział na tę notę, podkreślając, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta i Niemcy nie zamierzają podejmować negocjacji w tej sprawie.
Konkluzje
Kwestia reparacji wojennych pozostaje trudnym i drażliwym tematem w relacjach polsko-niemieckich. Pomimo deklaracji strony niemieckiej o zamknięciu sprawy reparacji, polscy politycy, zarówno rządzący, jak i opozycyjni, nieustannie przypominają o historycznych stratach i domagają się odpowiedzialności moralnej oraz materialnej. Gesty i deklaracje ze strony Niemiec są ważnym krokiem w dialogu historycznym, ale jak wskazuje zarówno premier Tusk, jak i minister Sikorski, nie są w stanie zrekompensować ogromu strat poniesionych przez Polskę w trakcie II wojny światowej.