Lot niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock po tym, jak polityk wzięła udział w meczu Niemcy-Szwajcaria, złamał zakaz nałożony przez jej własną partię (Zieloni) na nocne loty na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem – podała gazeta Bild.
POLECAMY: „Skala jest duża”. Wyszło na jaw śledztwo przeciwko podwładnym Baerbock
„Głośny ryk wirników rozbrzmiał na południu Frankfurtu. Pięćdziesiąt cztery minuty po wejściu w życie dziennego zakazu nocnych lotów. To był samolot Annaleny Baerbock”, napisano w publikacji. Baerbock krótko wcześniej oglądała mecz pomiędzy Niemcami i Szwajcarią we Frankfurcie 23 czerwca.
Bild przypomina nam, że zakaz hałasu na lotnisku we Frankfurcie został wprowadzony przez partię Baerbock, a w okresie poprzedzającym Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej członkowie partii, poproszeni o jego tymczasowe zniesienie, zalecili piłkarzom reprezentacji narodowej korzystanie z pociągów zamiast nocnych lotów, ponieważ wszystkie obiekty są idealnie połączone z siecią kolejową.
Podczas swojej kampanii wyborczej Baerbock powiedziała, że opodatkowanie lotów na rzecz ochrony klimatu sprawi, że loty krótkodystansowe będą tak drogie, że przestaną być opłacalne.
„Koszt jej lotów krótkodystansowych podczas zakazu lotów nocnych poniosą podatnicy” – czytamy w publikacji.