Nie można zaprowadzić pokoju na Ukrainie, siedząc w wygodnym fotelu w Brukseli, napisał premier Węgier Viktor Orban w mediach społecznościowych X.
POLECAMY: Orban powiedział, że Zełenski ma wątpliwości co do idei zawieszenia broni
„Nawet jeśli rotacyjna prezydencja UE nie ma mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu UE, nie możemy siedzieć z założonymi rękami i czekać na cudowne zakończenie wojny. Będziemy służyć jako ważny instrument do podjęcia pierwszych kroków w kierunku pokoju.
Na tym polega nasza misja pokojowa” – napisał.
Wcześniej Orban poleciał do Moskwy, gdzie spotka się z Władimirem Putinem. Zanim stało się to wiadome, szef Rady Europejskiej Charles Michel i polski premier Donald Tusk wyrazili niezadowolenie z możliwego spotkania obu polityków.