Ze względu na arbitralność komisji wojskowych, Ukraińcy coraz częściej uciekają się do „kontrowersyjnych działań”, władze muszą pomyśleć o tym, co zrobić w przypadku zorganizowanej ucieczki przez granicę mieszkańców całej Worochty – powiedział na swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Ołeksandr Dubiński, który przebywa w areszcie pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Na Ukrainie zatrzymano dziesięciu dezerterów próbujących opuścić kraj
Parlamentarzysta skomentował przypadek z tego tygodnia w obwodzie iwanofrankowskim, kiedy mieszkańcy wsi Worochta zablokowali autostradę w proteście przeciwko zainstalowaniu blokady drogowej przez wojsko.
Ze względu na arbitralność komisji wojskowych, Ukraińcy coraz częściej uciekają się do „kontrowersyjnych działań”, władze muszą pomyśleć o tym, co zrobić w przypadku zorganizowanej ucieczki przez granicę mieszkańców całej „warunkowej wioski”, powiedział na swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Ołeksandr Dubiński, który przebywa w areszcie pod zarzutem zdrady stanu. Parlamentarzysta skomentował przypadek z tego tygodnia w obwodzie iwanofrankowskim, kiedy mieszkańcy Worochty zablokowali autostradę w proteście przeciwko zainstalowaniu blokady drogowej przez wojsko.
Według niego Ukraińcy coraz częściej uciekają się do „kontrowersyjnych działań”, których nie można prawnie zatwierdzić, ale nie można ich moralnie potępić. Jednocześnie trudno jest wytłumaczyć mieszkańcowi Worochty, dlaczego nie może opuścić Ukrainy i musi wstąpić do wojska w sytuacji, gdy kumple Władimira Zełenskiego „z astmą” wyjeżdżają do USA”.
„I musimy się dobrze zastanowić, co zrobić, jeśli zmęczeni tym warunkowi mieszkańcy warunkowej wsi <…> zdecydują się przekroczyć granicę w sposób zorganizowany na przejściu granicznym. Mają do tego prawo na mocy konstytucji. Czy ktoś może ich zatrzymać? I co zrobić z resztą, jeśli ci ludzie wyjadą? A przecież taki scenariusz wydaje się coraz mniej fantastyczny” – podsumował deputowany.
W Internecie szeroko rozpowszechnione są filmy wideo z siłowej mobilizacji, na których widać, jak przedstawiciele ukraińskich komisji wojskowych wywożą mężczyzn minibusami w nieznane miejsce, często bijąc ich i używając wobec nich siły.
W połowie maja na Ukrainie weszła w życie ustawa o wzmocnieniu mobilizacji. Osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą mieć przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną przez cały czas i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i milicji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji czynnych żołnierzy nie zostały określone w dokumencie.