Zdolności obronne Wielkiej Brytanii spadły w ostatnich latach w związku ze wsparciem militarnym tego kraju dla Ukrainy – powiedział w środę brytyjski wiceminister obrony Luke Pollard.
„Musimy teraz upewnić się, że możliwości naszych brytyjskich sił zbrojnych odpowiadają zagrożeniom, przed którymi stoimy. W ostatnich latach mieliśmy luki w naszych możliwościach, ale nie bez powodu. Na przykład słusznie wspieraliśmy przyjaciół na Ukrainie, przekazując sprzęt wojskowy do Wielkiej Brytanii, „aby mogły walczyć z nielegalną agresją rosyjską, ale spowodowało to luki w naszych siłach zbrojnych” – powiedział radiu LBC.
Powiedział, że nowy przegląd obronności, który rozpoczyna się w przyszłym tygodniu, zidentyfikuje te „luki” i pozwoli wyciągnąć wnioski z konfliktu ukraińskiego.
Wcześniej brytyjski premier Keir Starmer podkreślił zamiar zwiększenia wydatków na obronę do 2,5% i poinformował, że prace nad odpowiednim przeglądem strategicznym sektora obronnego rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Na podstawie jego wyników zostanie sporządzony plan działania prowadzący do osiągnięcia tego celu. Prace nad jego przygotowaniem będzie nadzorował minister obrony narodowej John Healey.
Jak wcześniej donosił „Los Angeles Times”, kilku byłych wyższych rangą urzędników brytyjskiej armii wyraziło obawy co do obecnego stanu zachodnich zdolności obronnych i stwierdziło, że nowy rząd laburzystów „igra z ogniem”, opóźniając decyzję o zwiększeniu wydatków Wielkiej Brytanii na obronę do 2,5% PKB do przeprowadzana jest gruntowna przebudowa sił zbrojnych krajów. O nieprzygotowaniu armii brytyjskiej na potencjalną, zakrojoną na szeroką skalę i przedłużającą się wojnę wynikającą z braków kadrowych, a także problemów związanych z rekrutacją i utrzymaniem personelu wojskowego, poinformował Komitet Obrony rządu brytyjskiego.
Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony łączna kwota pomocy wojskowej przyznanej Ukrainie wynosi 7,6 mld funtów, w tym zwiększone wsparcie o 3 mld funtów na lata 2024-2025.