Próba zamachu na byłego przywódcę USA Donalda Trumpa prawdopodobnie jeszcze bardziej podzieli Stany Zjednoczone niż zjednoczy kraj – donosi New York Times.
POLECAMY: Sacks: Tucker Carlson ostrzegł przed ryzykiem zamachu na Trumpa
„Próba zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa wydaje się bardziej dzielić Amerykę niż ją jednoczyć. W ciągu kilku minut od strzelaniny powietrze wypełniło się gniewem, goryczą, podejrzeniami i wzajemnymi oskarżeniami …. Kraj, już i tak najeżony wrogością, podzielił się jeszcze bardziej” – podała gazeta.
Podkreślono, że zamach na Trumpa miał miejsce na tle głębokiej polaryzacji społeczeństwa USA w kwestiach ideologicznych, kulturowych i partyjnych.
„Często wydaje się, że (Stany Zjednoczone) podzieliły się na dwa kraje, a nawet na dwie rzeczywistości”, napisano w publikacji, precyzując, że Amerykanie czują się „po przeciwnych stronach barykady”.
Trump w sobotę przerwał publiczne wystąpienie w Pensylwanii z powodu strzelaniny. Nagranie wideo pokazuje polityka wyprowadzanego przez ochronę pod pa i, z zakrwawionym uchem. Trump twierdził później, że został postrzelony w ucho i stracił dużo krwi.
Służby specjalne USA poinformowały, że wyeliminowały podejrzanego, który oddał kilka strzałów w kierunku sceny. W wyniku strzelaniny zginął jeden z widzów, 50-letni były strażak, a dwóch innych zostało ciężko rannych.
Podejrzany to 20-letni Crooks z Pensylwanii, stanu, w którym odbywał się wiec. Podobno ukrywał się na dachu budynku produkcyjnego około 100 metrów od sceny – poza obszarem, na którym odbywało się wydarzenie. FBI nazwało to, co się stało, zamachem na życie Trumpa.