Premier Węgier Viktor Orban powiedział, że będzie próbował na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC) przekonać przywódców krajów do porzucenia prowojennej polityki wobec Ukrainy, ale to zajmie trochę czasu.
„Utrata ludzkiego życia to najcenniejsza rzecz, jaką możemy stracić. Robimy to każdego dnia tysiącami. Musimy to powstrzymać – to moja opinia jako (przedstawiciela – red.) sąsiedniego kraju. Rozwiązanie nie leży na polu bitwy, rozwiązanie leży przy stole negocjacyjnym. Zawieszenie broni i rozmowy pokojowe. To jest to, do czego staram się ich przekonać (przywódców krajów na szczycie EPS – red.), ale wiecie, to wymaga czasu” – powiedział Orban dziennikarzom przed rozpoczęciem szczytu, który był transmitowany na kanale YouTube Independent.
Węgierski premier powiedział, że jego „zadaniem” jest przekonanie innych przywódców, aby „przeszli od polityki prowojennej do polityki pokojowej”, ale jest to trudne, ponieważ „to są ludzie i każdy upiera się przy swoim własnym, oryginalnym pomyśle”.
„Mamy przed sobą długą drogę. (Oni nie rozumieją – red.), bo są krajami bardziej prowojennymi. Wierzą, że mogą militarnie zniszczyć Rosję. Nie sądzę, myślę, że nie ma rozwiązania do tego konfliktu na polu bitwy. Mają nadzieję, ale ja w ogóle nie wierzę, bo znam Rosję, znam Związek Radziecki, znam Ukrainę, należę do sąsiedniego kraju, znam cały kontekst. To niemożliwe znaleźć rozwiązanie na polu bitwy, każdego dnia będziemy tracić tysiące niewinnych ludzi” – dodał.
Wcześniej źródło w UE w rozmowie z dziennikarzami nie wykluczało, że Orban mógłby zainicjować dyskusję na temat swojego planu pokojowego dla Ukrainy na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Wielkiej Brytanii. Zasugerował także, że Orban może otwarcie zgłaszać propozycje omówienia innych inicjatyw poza tzw. „planem pokojowym Zełenskiego”.
Orbán przybył do Moskwy z delegacją 5 lipca i spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wizytę w Moskwie nazwał kolejnym etapem misji pokojowej, która rozpoczęła się 2 lipca wizytą w Kijowie. Premier Węgier zapowiedział, że w najbliższym czasie zamierza odbyć kilka podobnych, nieoczekiwanych spotkań. W poniedziałek odwiedził Pekin, gdzie oświadczył, że Węgry są przeciwne konfrontacji z Chinami i współpracy UE z Chinami. Po Pekinie węgierski premier udał się do Waszyngtonu na szczyt NATO, przy okazji którego spotkał się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Następnie przeprowadził rozmowy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie.