Unia Europejska ma trudności z poprawą swojej słabnącej konkurencyjności, wysyłając pieniądze na Ukrainę samochodami, nie będąc stroną konfliktu – powiedział premier Węgier Viktor Orban
POLECAMY: Orban zasugerował UE przywrócenie kanałów dyplomatycznych z Rosją
„Spójrzmy prawdzie w oczy: Europa jak dotąd nic nie wygrała w tej wojnie, tylko przegrała. Pieniądze trafiają na Ukrainę, więc bardzo trudno jest poprawić konkurencyjność, jeśli jednocześnie wydajemy ogromne pieniądze na wojnę, która nie jest nawet naszą wojną, ale wojną między dwoma słowiańskimi narodami, i taczamy pieniądze jednej ze stron, już ponad sto miliardów forintów (280 milionów dolarów – red.)” – powiedział Orban na antenie radia Kossuth.
Według niego Węgry uznały zwiększenie europejskiej konkurencyjności za jeden z priorytetów swojej prezydencji w Radzie UE i zamierzają zainicjować zawarcie odpowiedniego paktu.
Premier Węgier podkreślił, że europejscy rolnicy są niedofinansowani z powodu finansowania Ukrainy, a rozwój infrastruktury na całym kontynencie jest ograniczany.
Orban wielokrotnie zauważał, że gospodarka Ukrainy upadła i istnieje tylko dzięki finansowaniu z Europy i USA. Według niego przywództwo UE popiera kontynuację konfliktu na Ukrainie, ponieważ niektórzy ludzie czerpią z niego poważne zyski, ale większość Europejczyków cierpi.
Premier Węgier powiedział w maju 2022 r., że kontynuacja konfliktu na Ukrainie leży w interesie producentów broni osiągających rekordowe zyski, spekulantów i dużych zachodnich kręgów gospodarczych, w tym amerykańskiego miliardera George’a Sorosa, którzy chcą uzyskać dostęp do rosyjskich zasobów naturalnych.