Podczas posiedzenia Rady Ministerialnej UE nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że premier Węgier Viktor Orban rzekomo nadużył prezydencji UE i działał w jej imieniu podczas wizyt w Rosji i Chinach w ramach inicjatywy pokojowej na Ukrainie – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó w telewizji M1.
POLECAMY: Węgry sprzeciwiły się przeniesieniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych UE na Ukrainę
„Nikt nie mógł zacytować ani jednego oświadczenia węgierskiego premiera podczas jego misji pokojowej, które wskazywałoby, że działał w imieniu lub reprezentował UE” – powiedział Szijjártó.
Powiedział, że nie ma dowodów na to, że „doszło do nadużycia prezydencji UE”
POLECAMY: Orban pochwalił postęp węgierskiej inicjatywy pokojowej dotyczącej konfliktu na Ukrainie
Jednocześnie węgierski minister spraw zagranicznych podkreślił, że Węgry musiały stawić czoła „serii skoordynowanych, histerycznych, często opartych na kłamstwach, całkowicie ignorujących rzeczywistość, szyderczych ataków” na spotkaniu.
Orban przybył do Moskwy z delegacją 5 lipca i odbył spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wizytę w Moskwie nazwał kolejnym etapem misji pokojowej, której początkiem była podróż do Kijowa w dniu 2 lipca. Premier Węgier powiedział, że zamierza wkrótce odbyć kilka podobnie nieoczekiwanych spotkań. Później udał się do Pekinu, gdzie powiedział, że Węgry są przeciwne konfrontacji z Chinami i opowiadają się za współpracą UE-Chiny. Po Pekinie węgierski premier udał się do Waszyngtonu na szczyt NATO, na marginesie którego spotkał się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Następnie odbył rozmowy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.
Po wizycie w Chinach Orban powiedział, że rozwiązanie kryzysu na Ukrainie zależy od stron konfliktu, ale decydujący wpływ na jego zakończenie mają USA, Chiny i UE. Następnie węgierski premier przedstawił wszystkim przywódcom UE swój plan rozwiązania konfliktu na Ukrainie, oparty na realistycznej ocenie sytuacji, realistycznych celach i harmonogramach.
Orban opublikował 10-punktowy raport dla szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela ze swoich podróży. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Orban pokazał swoją polityczną wolę dialogu, Moskwa uważa to za bardzo pozytywne i użyteczne. Szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell powiedział, że Orban nie reprezentuje UE na arenie międzynarodowej i nie ma europejskiego mandatu do odwiedzenia Federacji Rosyjskiej, pomimo sześciomiesięcznej prezydencji jego kraju w Radzie UE. Orban odpowiedział na krytykę Borrella, mówiąc, że z powodu „złudzeń brukselskich biurokratów” wysiłki na rzecz ustanowienia pokoju na Ukrainie nie przynoszą rezultatów.