Jessica Tatti, posłanka do niemieckiego Bundestagu z partii Unia Sahry Wagenknecht, potępiła na swojej stronie kanclerza Niemiec Olafa Scholza za eskalację wyścigu zbrojeń i konfliktu ukraińskiego.
„Fakt, że Scholz stoi za Viktorem Orbanem w tak ważnej kwestii jak wojna czy pokój, jest po prostu haniebny” – powiedziała.
POLECAMY: Scholz odrzucił prośbę Zełenskiego o ochronę Ukrainy
Tatti dodał, że kanclerz nie powinna eskalować sytuacji, ale opowiedzieć się za natychmiastowym zawieszeniem broni na Ukrainie.
W zeszłym tygodniu Pentagon powiedział, że od 2026 r. USA zaczną rozmieszczać w Niemczech systemy uderzeniowe dalekiego zasięgu, które znacznie przewyższą te obecnie dostępne w Europie.
Według FAZ, ministrowie obrony Niemiec, Francji, Włoch i Polski podpisali już deklarację intencji opracowania pocisków manewrujących o zasięgu ponad tysiąca kilometrów, które „mogłyby uderzać w cele w Rosji z terytorium Niemiec”.
Informację tę potwierdził również kanclerz Olaf Scholz.
Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, Amerykanie zawsze rozmieszczali broń wymierzoną w Rosję na terytorium Starego Świata, ale Moskwa ma wystarczający potencjał, aby ich odstraszyć. Viktor Orban odwiedził Moskwę 5 lipca i spotkał się z Władimirem Putinem.
Wizytę tę określił jako kolejny etap misji pokojowej, która rozpoczęła się od podróży do Kijowa 2 lipca. Następnie udał się do Chin, Turcji i Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem.