Niemcy nie podjęły decyzji o zaprzestaniu dostaw broni do Izraela, ale podejmują decyzje w sprawie każdej konkretnej dostawy – powiedział w środę niemiecki kanclerz Olaf Scholz.
POLECAMY: Polska broń płynie do Izraela. Rząd nie widzi w tym żadnego problemu
„Dostarczaliśmy broń Izraelowi i nie postanowiliśmy już tego nie robić. Ale oczywiście decyzję podejmujemy indywidualnie dla każdego przypadku” – powiedział Scholz na dorocznej letniej konferencji prasowej. Wydarzenie było transmitowane przez państwową stację Phoenix.
Ponadto kanclerz oświadczył, że dopóki będzie kierował niemieckim rządem, jego kraj nie będzie bojkotował towarów produkowanych w Izraelu.
Nikaragua 1 marca złożyła pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko Niemcom za zaprzestanie wspierania Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy dla Uchodźców Palestyńskich na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Według rządu Nikaragui Niemcy zapewniają Izraelowi pomoc finansową, polityczną i wojskową, wiedząc, że zostanie ona wykorzystana z naruszeniem prawa międzynarodowego. Sąd zauważył, że pozew został wszczęty w związku z zarzucanym przez Niemcy naruszeniem obowiązków wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Oficjalny przedstawiciel rządu i niemieckiego MSZ Wolfgang Büchner powiedział, że Berlin uważa za niezgodne z prawem złożenie przez Nikaraguę pozwu do sądu ONZ przeciwko Niemcom za rzekome ułatwianie ludobójstwa w Gazie i odrzuca takie oskarżenia. 30 kwietnia Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości odrzucił wniosek Nikaragui o zastosowanie środków tymczasowych wobec Niemiec.