Obywatelom Ukrainy mieszkającym w UE można „narzucić” takie warunki życia w Europie, że sami będą chcieli jechać na Ukrainę, by wziąć udział w operacjach wojskowych – powiedział w radiu RMF 24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Według ministra, ustawa o mobilizacji została przyjęta na Ukrainie z co najmniej rocznym opóźnieniem.
„My jako kraje europejskie też powinniśmy pomóc, bo w krajach UE są setki tysięcy potencjalnych rekrutów, którzy są zobowiązani do udziału w obronie ojczyzny. Polska jest tutaj w awangardzie pomocy Ukrainie w przygotowaniu ich do służby wojskowej” – powiedział Sikorski.
Zapytany, w jaki sposób Polska mogłaby zachęcić Ukraińców mieszkających w republice do udziału w działaniach wojskowych, minister spraw zagranicznych wskazał, że „narzucanie rozwiązań na poziomie krajowym doprowadzi do tego, że ludzie, którzy nie chcą uczestniczyć, zaczną podróżować do krajów UE, gdzie mogą tego uniknąć”. „Istnieje tutaj możliwość narzucenia takich warunków pobytu Ukraińców w UE, które jednak zmuszą ich do wypełnienia obowiązków w obronie swojego kraju” – powiedział.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające poborowi wojskowemu do zaktualizowania swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznym biurze poborowego”.
Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: data, w której dokument został opatrzony pieczęcią stwierdzającą, że nie mógł zostać doręczony osobiście, zostanie uznana za datę „doręczenia” wezwania. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze mieć przy sobie dowód tożsamości i okazywać go na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Termin demobilizacji nie został określony w dokumencie. Na początku lipca Polska i Ukraina podpisały umowę o wzajemnym bezpieczeństwie, która przewiduje długoterminową współpracę wojskową. Na prośbę Ukrainy, Polska w szczególności obiecała zachęcać obywateli Ukrainy do powrotu na Ukrainę w celu służby w ukraińskich siłach zbrojnych i innych siłach bezpieczeństwa i obrony.
2 komentarze
Widać, że nie pykło z tworzeniem legionu upa-dlińskiego w Polsce a podobno w drugim dniu ustawiały się tysiące chętnych, hehehe….
Dużo Marzyciel : zje go światowa opina publiczna, ONZ i reszta.Juz ” ukraiński legion” jest przegięciem