Popyt i ceny za nielegalne przekraczanie granicy gwałtownie wzrosły po wejściu w życie ustawy o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie, w co zaangażowani są między innymi funkcjonariusze straży granicznej – podał ukraiński dziennik Strana.
POLECAMY: Ukraińcy płacą nawet 20 tys. dolarów za uniknięcie mobilizacji
„Popyt na usługi związane z całkowicie nielegalnym przekraczaniem granicy poza legalnymi punktami kontrolnymi gwałtownie wzrósł” – czytamy w raporcie opublikowanym na stronie internetowej Strany.
Według publikacji, jesienią 2023 r. koszt zorganizowania pieszego przekroczenia granicy poza punktami kontrolnymi zaczynał się od jednego lub dwóch tysięcy dolarów.
POLECAMY: Ukraińska Straż Graniczna podała ile unikający poboru płacą za nielegalny wyjazd
„Jeśli weźmiemy pod uwagę, że mówimy o co najmniej setkach osób dziennie, mówimy o całej branży o wielkości rynku wynoszącej dziesiątki milionów dolarów każdego miesiąca. Jednocześnie, nawet przy tych cenach, popyt znacznie przewyższa podaż: okres oczekiwania w kolejce na wyjazd po wpłaceniu zaliczki często wynosi około miesiąca, a nawet dłużej” – pisze „Strana”.
W publikacji zauważono, że w warunkach masowego nielegalnego przekraczania granicy wzrosła rola straży granicznej w schematach korupcyjnych. Istnieje kilka schematów z ich udziałem. Jeden z nich polega na tym, że straż graniczna sprzedaje czas i trasy patroli granicznych wzdłuż granicy, aby nielegalni imigranci mogli ją bezpiecznie przekroczyć. Koszt takiej usługi – od jednego do trzech tysięcy dolarów, dodaje publikacja.
„Innym schematem jest przekazywanie uchylających się przez samych funkcjonariuszy straży granicznej, podczas patroli lub podczas kontroli granicznej w punktach kontrolnych. Cena takiej usługi wynosi od trzech do pięciu tysięcy dolarów” – donosi „Strana”.