W związku z zawieszeniem redaktora Przemysława Babiarza podczas Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), Maciej Świrski, zdecydował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Decyzja ta wywołała szerokie zainteresowanie oraz liczne komentarze zarówno ze strony mediów, jak i polityków.
POLECAMY: Niemiecka prasa zadowolona z zawieszenia Przemysława Babiarza. Polacy wściekli
Działania KRRiT
„Nakazałem wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zawieszenia redaktora Przemysława Babiarza” – oświadczył szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Maciej Świrski zaznaczył, że postępowanie ma na celu sprawdzenie, czy nie zostało naruszone prawo do wolności wypowiedzi dziennikarza. Podstawą działań KRRiT jest art. 213 Konstytucji RP, zgodnie z którym Rada stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji.
Reakcja Telewizji Polskiej
Telewizja Polska w sobotę poinformowała o zawieszeniu Przemysława Babiarza w obowiązkach służbowych. „Nie będzie komentował zmagań podczas igrzysk olimpijskich” – podano w oficjalnym komunikacie. TVP uzasadniła swoją decyzję, powołując się na idee olimpijskie takie jak wzajemne zrozumienie, tolerancja i pojednanie, które stanowią fundament standardów nowej Telewizji Polskiej. „Nie ma zgody na ich łamanie” – podkreślono.
Kontrowersyjny komentarz Babiarza
Przyczyną zawieszenia Babiarza był jego komentarz do piosenki Johna Lennona „Imagine”, który wygłosił na antenie TVP. Babiarz stwierdził, że „świat bez nieba, narodów, religii to wizja komunizmu”. Jego wypowiedź wywołała kontrowersje i była szeroko komentowana.
Reakcje polityków
Decyzja o zawieszeniu Babiarza spotkała się z różnorodnymi reakcjami ze strony polityków. Były premier Mateusz Morawiecki w serwisie X (dawniej Twitter) napisał: „Prawdy nie zagłuszycie! Prawda się obroni! Wasze czyny będą zapamiętane, a cenzura polegnie”. Europoseł Konfederacji, Stanisław Tyszka, skrytykował TVP, twierdząc, że „z jednego zamordyzmu w drugi. Taka sama pogarda dla pluralizmu i wolności słowa”. Paulina Matysiak z Lewicy przyznała, że choć nie zgadza się z komentarzem dziennikarza, to decyzja o jego zawieszeniu jest przesadna. Anna Maria Żukowska również skrytykowała decyzję TVP, określając ją jako „nadgorliwość i kompletną głupotę”.
Podsumowanie
Sprawa zawieszenia Przemysława Babiarza wywołała szeroką dyskusję na temat wolności słowa i standardów medialnych w Polsce. Działania KRRiT, mające na celu wyjaśnienie tej decyzji, są obecnie w toku. Wiele osób, zarówno w świecie polityki, jak i mediów, bacznie obserwuje rozwój wydarzeń, mając nadzieję na transparentne i sprawiedliwe rozwiązanie sytuacji.