Pojawiły się spekulacje, że Saudi Aramco, gigant naftowy z Arabii Saudyjskiej, planuje utworzenie nowej sieci stacji paliw w Polsce. Choć sami Saudyjczycy nie komentują tych doniesień, eksperci są zgodni, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Jednak istnieje inna, bardziej realistyczna możliwość, którą Aramco może chcieć zrealizować na polskim rynku paliwowym.
Aramco Fuels Poland: Wejście na polski rynek
Aramco Fuels Poland pojawiło się na polskim rynku po fuzji Orlenu z Grupą Lotos. Za kwotę 1,15 miliarda złotych, Aramco przejęło 30% udziałów w rafinerii w Gdańsku, a 400 stacji paliw zostało przekazanych węgierskiemu MOL-owi. W czerwcu firma ogłosiła program partnerski „Energia paliw” dla niezależnych stacji paliw, mający na celu ułatwienie dostępu do paliw.
Spekulacje o nowej sieci stacji
Plotki o nowej sieci stacji paliw Saudi Aramco wynikły z nadinterpretacji komunikatów prasowych. Dr Leszek Wiwała, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), wyjaśnia, że Saudi Aramco nie planuje budowy sieci stacji paliw pod własnym szyldem. Zamieszanie wynikło z medialnych spekulacji, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Potencjalne przejęcia na rynku paliw
Dodatkowe spekulacje nasiliły się po doniesieniach o możliwych przetasowaniach na polskim rynku stacji paliw. Adam Sikorski, prezes Unimotu, właściciel sieci stacji Avia, wspominał w programie „Biznes Klasa”, że stacje Circle K oraz Moya mogą zmienić właściciela. Uwaga skierowała się na Saudi Aramco jako potencjalnego kupca, jednak Circle K odmówiło komentarza na ten temat, a Anwim, właściciel stacji Moya, zapewniał, że nie planuje sprzedaży.
Program partnerski „Energia paliw”
Program partnerski „Energia paliw” jest inicjatywą Aramco Fuels Poland, mającą na celu wsparcie niezależnych stacji paliw po podziale Lotosu. Program ten, w ramach którego dostarczane są paliwa, nie oznacza budowy sieci stacji pod marką Aramco. Dr Wiwała wyjaśnia, że program jest jedynie kontynuacją wcześniejszych działań Grupy Lotos pod nową nazwą i nie ma na celu tworzenia franczyzy.
Realistyczny scenariusz dla Saudi Aramco
Według analityków rynku paliw, bardziej prawdopodobnym scenariuszem dla Saudi Aramco jest stworzenie sieci stacji zrzeszonych, ale niekoniecznie pod własnym szyldem. Dawid Czopek, ekspert rynku paliw, wskazuje, że Aramco mogłoby dostarczać paliwo do partnerskich stacji, oferując korzystne warunki cenowe. Taka strategia pozwoliłaby na wykorzystanie większości produkcji rafinerii w Gdańsku i wsparcie sprzedaży własnych produktów.
Korzyści dla niezależnych operatorów
Propozycja Saudi Aramco mogłaby być atrakcyjna dla niezależnych operatorów, borykających się z niskimi marżami na stacjach paliw. Dodatkowe upusty na litrze paliwa mogłyby znacząco poprawić rentowność stacji. Dla kierowców zaś, współpraca z dużym graczem jak Aramco mogłaby być gwarancją wysokiej jakości paliwa.
Rynek stacji paliw w Polsce
Na koniec 2023 roku w Polsce działało około 7915 stacji paliw, z czego prawie 2 tysiące należało do Orlenu, a kolejne 2 tysiące do zagranicznych koncernów takich jak BP, Shell, Circle K i MOL. Niemal połowa wszystkich stacji paliw jest w rękach operatorów niezależnych.
Przyszłość Saudi Aramco w Polsce
To, czy Saudi Aramco zdecyduje się na budowę sieci stacji paliw pod własnym szyldem, będzie testem ich długoterminowych planów na polskim rynku. Analitycy przewidują, że Aramco może dążyć do stworzenia bardziej zintegrowanej sieci, którą później można łatwiej zarządzać lub sprzedać z zyskiem. Bez względu na ostateczne decyzje, działania Saudi Aramco będą miały istotny wpływ na kształtowanie się rynku paliw w Polsce.