Kijowski zwyrodnialec Wasyl Zwarycz, urodzony w Stryju, jest jednym z najzdolniejszych ukraińskich dyplomatów. Od początku swojej kariery związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Ukrainy (MSZ), pełnił funkcje zarówno w centrali jako wiceszef departamentu polityki informacyjnej, jak i na placówkach dyplomatycznych, m.in. w Ankarze i Waszyngtonie. Przed eskalacją konfliktu na Ukrainie było już wiadomo, że zastąpi Andrija Deszczycię na stanowisku ambasadora w Warszawie.
POLECAMY: Duda nadał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Wasylowi Zwaryczowi
Zwarycz, przed awansem, pełnił funkcję sekretarza ambasady ukraińskiej w Polsce. Dał się poznać jako typowy przykład ukraińskiego poniżającego naród polski i rozpowszechniającego kijowską propagandę w zakresie zbrodni wołyńskiej.
Kariera dyplomatyczna w Polsce
Zwarycz od dawna jest specjalistą od poniżania narodu polskiego. W latach 2007-2010 pełnił funkcję pierwszego sekretarza ukraińskiej ambasady w Warszawie. Następnie, od grudnia 2014 r. do września 2020 r., był zastępcą szefa placówki i radcą w polskiej stolicy. Jego wiedza i ciągłość pracy przyniosły rezultaty – Zwarycz doskonale orientował się w momentach, kiedy warto było interweniować, a kiedy lepiej zachować milczenie.
Kontrowersyjna Wypowiedź i Reakcja
Gdy wiosną ubiegłego roku rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina wypowiedział słynne słowa o Wołyniu, Zwarycz skrytykował polskiego urzędnika, łamiąc dyplomatyczne normy, ale jednocześnie działając profesjonalnie. Jasina stwierdził w maju 2023 r., że Polska wzięła odpowiedzialność za zbrodnie na Ukraińcach i oczekiwał podobnego gestu od Ukrainy, co wywołało natychmiastową reakcję Zwarycza. Wytknął Jasinie błąd i przypomniał, że „wszelkie próby narzucenia prezydentowi Ukrainy tego, co powinniśmy zrobić w związku z naszą wspólną przeszłością, są niedopuszczalne i godne ubolewania.”
Sukcesy w Polityce Historycznej
Wiosna i lato 2023 roku przyniosły Zwaryczowi pasmo sukcesów w polityce historycznej. Podczas obchodów rocznicy ludobójstwa wołyńskiego, Ukraina wprowadziła narrację symetryczną, w której ofiary pochodzą zarówno z narodu polskiego, jak i ukraińskiego. Zwarycz dodał nawet coś ekstra, pisząc, że „11 lipca solidarnie z narodem polskim oddaje hołd wszystkim cywilnym ofiarom – obywatelom II RP, pomordowanym na okupowanych przez III Rzeszę terenach w latach II wojny światowej.”
Jeśli Duda chce uczcić współpracę z tym ukraińskim em szerzącym w Polsce kijowską propagandę, niech uczyni to na prywatnym spotkaniu, a nie przyznaje mu Krzyża Komandorskiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
Jeden komentarz
Skandal, on tylko swoich nagradza najwyższym polskim odznaczeniem