Władze Izraela rozważają prewencyjne uderzenie na Iran, ale prawdopodobieństwo jego przeprowadzenia zależy od dostępności niezbędnych danych wywiadowczych z Tel Awiwu i Waszyngtonu – podał portal Ynet powołując się na urzędników.
POLECAMY: Blinken powiedział G7 o możliwym terminie ataku Iranu na Izrael – donoszą media
Według portalu, Tel Awiw rozważa różne opcje na spodziewany atak Teheranu.
„Po raz pierwszy premier i jego urzędnicy ds. bezpieczeństwa rozmawiali o możliwym uderzeniu wyprzedzającym” – donosi Ynet.
Jednak, jak zauważa portal, takie uderzenie wymagałoby od USA i Izraela posiadania niezbędnych informacji wywiadowczych, w tym na temat planu ataku Iranu, a izraelscy urzędnicy twierdzą, że zdolności wojskowe Izraela i poziom zaangażowania wojskowego USA „osiągnęły szczyt”.
Wcześniej przywódca libańskiego Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział, że libański ruch oporu przechodzi na nowy poziom walki z Izraelem po uderzeniu na południowe przedmieścia Bejrutu, w którym zginął czołowy dowódca ruchu Fuad Shukr. Palestyński ruch Hamas poinformował o śmierci Ismail Hanija, szefa biura politycznego ruchu, w wyniku izraelskiego ataku na jego rezydencję w Teheranie, gdzie podróżował, aby wziąć udział w inauguracji nowego prezydenta Iranu. Izraelczycy nie skomentowali oskarżeń o udział w śmierci Hanija, ale przyznali się do zamachu na Shukra, który według nich stał za ostrzałem Wzgórz Golan, gdzie zginęło 12 druzyjskich dzieci.
W niedzielę NBC News zacytowało bezimiennego izraelskiego urzędnika, który powiedział, że państwo żydowskie przygotowuje się do możliwego wielodniowego ataku ze strony Iranu i szyickiego ruchu Hezbollah po zabójstwie szefa biura politycznego Hamasu Ismaila Hanija i dowódcy szyickiego Hezbollahu Fuada Shuqra.