W wyniku poniedziałkowego ataku rakietowego na bazę wojskową USA w Iraku rannych zostało kilku żołnierzy. Informację tę podały światowe agencje, powołując się na źródła w Pentagonie. Atak miał miejsce w bazie sił lotniczych USA Ain al-Asad w prowincji Anbar na zachodzie Iraku, gdzie stacjonują także zagraniczne kontyngenty wojskowe.
Szczegóły Ataku
Jak pisze agencja dpa, informację o rannych żołnierzach potwierdził rzecznik Departamentu Obrony USA. Na razie nikt nie przyznał się do ataku. „Według wstępnych ustaleń kilku amerykańskich żołnierzy zostało rannych” – poinformował przedstawiciel Pentagonu. „Personel bazy dokonuje obecnie oceny szkód” – dodał.
Kontekst Ataku
Do ataku doszło w momencie, gdy napięcie na Bliskim Wschodzie wzrosło po zabiciu przez Izrael wojskowego przywódcy Hezbollahu Fuada Szukra w Bejrucie oraz politycznego przywódcy palestyńskiego Hamasu Ismaila Haniji w Teheranie.
Reakcje USA i Izraela
Ministrowie obrony USA i Izraela, Lloyd Austin i Yoav Galant, omówili w rozmowie telefonicznej sytuację na Bliskim Wschodzie. Obaj politycy zgodzili się, że atak rakietowy na amerykańską bazę lotniczą Ain al-Asad w Iraku, w którym rannych zostało kilku żołnierzy, prowadzi do wzrostu napięcia w regionie.
„Minister Austin i minister Galant zgodzili się, że przeprowadzony 5 sierpnia przez związanych z Iranem bojowników atak na siły USA w bazie Ain al-Asad na zachodzie Iraku oznacza niebezpieczną eskalację i pokazuje destabilizującą rolę Iranu w regionie” – oświadczył rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder.
Zaangażowanie USA w Regionie
Austin zapewnił swego izraelskiego odpowiednika o zaangażowaniu USA na rzecz zapewnienia Izraelowi bezpieczeństwa „w obliczu zagrożeń ze strony Iranu, organizacji szyickiej Hezbollah oraz innych powiązanych z Iranem grup paramilitarnych”.
Szef Pentagonu poinformował również Galanta o środkach mających na celu wzmocnienie siły militarnej USA na Bliskim Wschodzie wobec zaostrzenia sytuacji w regionie.
Podsumowanie
Atak rakietowy na bazę wojskową USA w Iraku, w wyniku którego rannych zostało kilku żołnierzy, stanowi poważne zagrożenie dla stabilności na Bliskim Wschodzie. Reakcje ze strony USA i Izraela wskazują na rosnące napięcia w regionie oraz na konieczność wzmocnienia obecności militarnej i środków bezpieczeństwa w odpowiedzi na działania ze strony Iranu i powiązanych z nim grup bojowych.