W ostatnich dniach wzrosły obawy o możliwość zbliżającego się konfliktu na Bliskim Wschodzie. Według doniesień z „Wall Street Journal”, Iran przemieszcza swoje wyrzutnie rakietowe i prowadzi intensywne ćwiczenia wojskowe, co może być sygnałem przygotowań do ataku na Izrael. Zgodnie z izraelskimi źródłami, najpierw można spodziewać się ataku ze strony libańskiego Hezbollahu, a dopiero później potencjalnego uderzenia Iranu – podaje stacja Kanał 13.
Ruchy Irańskich wojsk
Ruchy wojskowe Iranu są widoczne od weekendu, co według „Wall Street Journal” może sugerować przygotowania do ataku na Izrael w najbliższych dniach. Amerykańskie źródła rządowe cytowane przez gazetę nie są jeszcze pewne, jaką rolę miałby odegrać Hezbollah w ewentualnym uderzeniu. Izraelskie źródła przewidują, że Iran może pozwolić Hezbollahowi na przeprowadzenie pierwszego ataku, skoncentrowanego na celach militarnych, co jednak może zagrozić także cywilom. Dopiero po ocenie wyników tego ataku, Iran miałby zdecydować się na własną operację .
Kontekst polityczny i wojskowy
Izrael oczekuje odwetu ze strony Iranu i jego sojuszników – Hezbollahu oraz Hamasu – za niedawne zabójstwa wojskowego przywódcy Hezbollahu, Fuada Szukra, oraz lidera Hamasu, Ismaila Hanijego. Fuad Szukr zginął w ataku na Bejrut, natomiast Ismail Hanija został zabity dzień później w Teheranie .
Reakcja Międzynarodowa
Dyplomacja USA, wraz z innymi państwami, w tym Wielką Brytanią, Francją i niektórymi krajami arabskimi, wywiera presję zarówno na Iran, jak i Izrael, aby zminimalizować napięcia i uniknąć pełnowymiarowego konfliktu. Anonimowi urzędnicy amerykańscy mieli przekazać izraelskiemu rządowi, by dobrze przemyśleć odpowiedź na ewentualny atak, aby nie doprowadzić do wojny totalnej.
Przygotowania obronne Izraela
Izrael jest przygotowany na każdą ewentualność i deklaruje, że każdy atak spotka się z odpowiedzią. W mediach pojawiają się również spekulacje dotyczące możliwości prewencyjnego uderzenia na Iran. USA chcą jednak zapobiec serii wzajemnych ataków, które mogłyby eskalować sytuację.
Wzmocnienie sojuszu USA-Izrael
Stany Zjednoczone zapowiedziały pomoc Izraelowi w obronie przed nieuchronnym ich zdaniem atakiem Iranu, zwiększając swoją obecność militarną w regionie. W poniedziałek do Izraela przybył gen. Michael Kurilla, który kieruje amerykańskim Dowództwem Centralnym (CENTCOM), aby koordynować działania obronne przeciwko Iranowi i jego sojusznikom. Generał spotkał się z szefem sztabu izraelskiej armii gen. Hercim Halewim oraz ministrem obrony Joawem Galantem.
Scenariusze działania
Na osobnym spotkaniu z wyższymi dowódcami wojskowymi, gen. Halewi zatwierdził plany dotyczące różnych scenariuszy walk na północy Izraela, gdzie zagrożenie stanowi Hezbollah kontrolujący południe Libanu. Równocześnie prezydent USA Joe Biden oraz wiceprezydent Kamala Harris, podczas spotkania z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego, zostali poinformowani, że nadal nie wiadomo, kiedy Iran i Hezbollah mogą rozpocząć ataki .
Podsumowanie
Napięcia na Bliskim Wschodzie rosną, a ruchy wojskowe Iranu oraz możliwe plany Hezbollahu są uważnie obserwowane przez społeczność międzynarodową. Dyplomatyczne wysiłki zmierzają do deeskalacji sytuacji, jednak Izrael przygotowuje się na każdą ewentualność, wspierany przez USA. W najbliższych dniach okaże się, czy uda się uniknąć eskalacji konfliktu, czy też region stanie w obliczu nowego kryzysu militarnego.