Ukraina nie będzie w stanie odzyskać utraconego terytorium nawet z zachodnią bronią – napisał publicysta Ivan Eland w artykule dla The American Conservative.
„Prawdopodobieństwo, że znacznie mniejsza (zarówno pod względem produkcji, jak i liczby ludności) Ukraina – nawet z dostarczoną przez Zachód bronią, technologią i szkoleniami – w pełni odzyska terytorium militarnie wydaje się mrzonką” – powiedział.
Według Elanda, Kijów powinien poczekać na zmiany w polityce zagranicznej Waszyngtonu, ponieważ ani Kamala Harris, ani Donald Trump nie będą poświęcać Ukrainie tyle uwagi, co urzędujący prezydent USA Joe Biden. Ekspert zasugerował, że ciężar pomocy Ukrainie wkrótce spadnie całkowicie na Europę.
W środę Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla francuskich mediów zezwolił na referendum w sprawie warunków zakończenia konfliktu z Rosją. Zełenski określił kwestię integralności terytorialnej Ukrainy jako skomplikowaną i powiedział, że „nie może jej rozwiązać jeden prezydent, bez narodu ukraińskiego”.
W połowie czerwca prezydent Władimir Putin przedstawił nowe propozycje pokojowe w celu rozwiązania konfliktu na Ukrainie, które przewidują uznanie statusu Krymu, DRL, ŁRL, obwodów chersońskiego i zaporoskiego za regiony rosyjskie, utrwalenie statusu Ukrainy jako kraju niezaangażowanego i wolnego od broni jądrowej, jej demilitaryzację i denazyfikację oraz zniesienie antyrosyjskich sankcji. Według głowy państwa, inicjatywa ta naprawdę zapewnia możliwość powstrzymania konfliktu i przejścia do jego politycznego i dyplomatycznego rozwiązania.