Uniwersytet Pensylwanii, jedna z czołowych instytucji badawczych na świecie, złożył pozew przeciwko niemieckiej firmie biotechnologicznej BioNTech w sądzie federalnym w Pensylwanii. Pozew ten dotyczy rzekomego zaniżania opłat licencyjnych za patenty obejmujące technologię wykorzystywaną w „szczepionkach przeciwko„ COVID-19, opracowaną przez naukowców z tej uczelni. W szczególności, Uniwersytet oskarża BioNTech o niewywiązywanie się z umów licencyjnych dotyczących technologii mRNA, która według covidowej propagandy rozpowszechnianej przez globalistów i podległe im media odegrała kluczową rolę w globalnej walce z „pandemią„.
POLECAMY: Stan Kansas pozwał firmę Pfizer za ukrywanie ryzyka przyjęcia „szczepionki” COVID
Technologie opracowane przez laureatów Nagrody Nobla
Pozew złożony przez Uniwersytet Pensylwanii opiera się na twierdzeniu, że BioNTech w znacznej mierze zawdzięcza swój sukces rynkowy naukowcom tej uczelni, a konkretnie dwóm profesorom: Katalin Karikó i Drew Weissmanowi. Ci dwaj badacze, laureaci Nagrody Nobla, opracowali przełomowe technologie mRNA, które stały się podstawą szczepionek przeciwko COVID-19. Uniwersytet uważa, że BioNTech powinien płacić uczelni wyższe tantiemy z tytułu sprzedaży szczepionek, ponieważ technologia ta była niezbędna do ich opracowania.
POLECAMY: Jak Moderna, Pfizer, bioNTech i AstraZeneca dorobiły się na „pandemii” Covid-19
Zarzuty wobec BioNTech
Uniwersytet twierdzi, że BioNTech zaniżał opłaty licencyjne, płacąc je jedynie za szczepionki sprzedawane w krajach, w których Uniwersytet Pensylwanii posiada patenty. Zgodnie z pozwem, BioNTech powinien jednak uiszczać opłaty licencyjne za wszystkie szczepionki wyprodukowane przy użyciu technologii objętej patentami uczelni, niezależnie od miejsca ich sprzedaży. Rzecznik Uniwersytetu podkreślił, że szkoła „dąży do pełnych płatności tantiem na podstawie umów licencyjnych na patenty, które umożliwiły BioNTech opracowanie wprowadzonej na rynek szczepionki przeciwko COVID-19”.
Reakcja BioNTech
Jak donosi agencja Reuters, BioNTech nie odpowiedział na prośbę o komentarz w sprawie wniesionego pozwu. Brak oficjalnej reakcji ze strony firmy sugeruje, że sprawa ta może trwać przez dłuższy czas, a jej wynik może mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla BioNTech, jak i dla innych firm biotechnologicznych korzystających z technologii opracowanych przez zewnętrzne instytucje badawcze.
Wniosek o odszkodowanie i nakaz wykonania umowy
Uniwersytet Pensylwanii zwrócił się do sądu nie tylko o odszkodowanie pieniężne, ale również o wydanie nakazu, który zmusiłby BioNTech do przestrzegania warunków umowy licencyjnej. Oznacza to, że uczelnia domaga się pełnego uznania swoich praw patentowych na całym świecie oraz odpowiedniego wynagrodzenia za wykorzystywanie opracowanej przez nią technologii.
Kontekst międzynarodowy i wcześniejsze umowy
Warto zauważyć, że w ubiegłym roku Komisja Europejska osiągnęła porozumienie z firmami BioNTech/Pfizer w sprawie szczepionek przeciw COVID-19, które obejmowało m.in. możliwość zmniejszenia dostaw oraz przedłużenie okresu, w którym państwa członkowskie UE mogłyby odebrać dostawy. Ta sytuacja pokazuje, że kwestie związane z produkcją i dystrybucją szczepionek są nie tylko skomplikowane pod względem prawnym, ale także politycznym i ekonomicznym.
Podsumowanie
Pozew Uniwersytetu Pensylwanii przeciwko BioNTech rzuca światło na często skomplikowane relacje pomiędzy instytucjami akademickimi a firmami biotechnologicznymi. Spór ten dotyczy nie tylko kwestii finansowych, ale również uznania wkładu naukowców w rozwój przełomowych technologii medycznych. Niezależnie od ostatecznego wyniku tego procesu, sprawa ta podkreśla znaczenie jasno określonych i sprawiedliwych umów licencyjnych w świecie biotechnologii.