Stany Zjednoczone proszą wszystkich sojuszników, w tym utrzymującą stosunki z Iranem Turcję, aby przekonali Teheran do złagodzenia napięć na Bliskim Wschodzie – pisze Reuters, cytując ambasadora USA w Ankarze Jeffa Flake’a.
POLECAMY: Stany Zjednoczone przekażą terrorystom z Izraela 3,5 miliarda dolarów na zakup broni
„Prosimy wszystkich naszych sojuszników, którzy mają jakiekolwiek stosunki z Iranem, w tym Turcję, aby przekonali ich o potrzebie deeskalacji” – cytuje wypowiedź dyplomaty w publikacji.
Pod koniec lipca w wyniku izraelskiego ataku na jego rezydencję w Teheranie, dokąd przybył, aby wziąć udział w inauguracji nowego irańskiego prezydenta, zginął szef Biura Politycznego palestyńskiego ruchu Hamasu Ismail Hanija.
Ruch oskarżył Izrael i Stany Zjednoczone o śmierć Hanija i zapewnił, że atak nie pozostanie bez odpowiedzi. Izraelscy urzędnicy oświadczyli, że nie mają komentarza w sprawie zabójstwa Hanija. Stany Zjednoczone nie są powiązane ze śmiercią szefa biura politycznego Hamasu, Roberta Wooda, zastępcy stałego przedstawiciela Stanów Zjednoczonych przy ONZ, jak stwierdził później.
Wieczorem 31 lipca amerykańska gazeta New York Times, powołując się na źródła, podała, że irański najwyższy przywódca Ali Chamenei zarządził bezpośredni atak na Izrael w odpowiedzi na morderstwo Hanija w Teheranie. Później stały przedstawiciel Iranu przy ONZ Amir Said Irvani powiedział na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że Teheran, zgodnie z prawem międzynarodowym, zastrzega sobie prawo do samoobrony, jeśli uzna to za konieczne, odpowiedzieć na morderstwo Hanija.